@cweliat 

na trzeciego

Rozwiń proszę, próbuję rozwinąć tą sytuację i nijak nie widzę gdzie tam jest wyprzedzanie na trzeciego ani w jaki sposób jazda równoległa w wyprzedzaniu przeszkadza.

@cododiaska zaloze, ze pytasz w dobrej wierze i naprawde nie rozumiesz.

Jak jedzie sie samemu, lub jeden za drugim, to cala masa mistrzow kierownicy “wyprzedza” cie, tak jakby cie tam w ogole nie bylo, na centymetry. A robia tak, bo z naprzeciwka jedzie auto, czyli de facto nie ma miejsca na wyprzedzanie, ale no musze bo sie udusze, nie po to sprowadzilem 10-letni cud motoryzacji zespawany z trzech innych, zeby teraz jezdzic zgodnie z przepisami i bez ryzykowania zdrowiem innych uczestnikow ruchu.

A jak sie jedzie, jak na powyzszym memie, to taki zjeb poczeka z wyprzedzaniem i zrobi to wzglednie bezpiecznie, bo jest zmuszony.

@cweliat dzięki za wyjaśnienie. Ja mam prostą zasadę: rowerzystów wyprzedzam tak jak samochody, tzn zjeżdżam całkiem na drugi pas. Wtedy mi rybka, czy jedzie jeden, dwóch czy trzech obok siebie.

Oczywiście rowerzyści nigdy nie poruszają się jezdnią, gdy obok jest ścieżka rowerowa. I zawsze mają komplet oświetlenia