Hehe, 400 lat na karku, a wyginam nadgarstek coby każdy podziwiał. Dla tych co niewiedzo: to zegarek Montana, z początku lat 90-tych, produkcji dalekoazjatyckiej, sprzedawany podówczas przez ruskich na bazarach. Wyróżnia się tym, że jest piękny i jak się przyciśnie przycisk to gra melodyjkę.
