@Acrivec Nigdy nie grałem w LoLa i nawet nie wiem o co chodzi xD
@suseu Ja teraz zacząłem i to są jakieś jaja. Wydupcę to zaraz z komputera, nie polecam.
@L4RU55O W lola teraz się gra tylko własną ekipą. Inaczej nie ma sensu.
@L4RU55O Ja tak miałem z Fortnajtem, po 5 minutach wywaliłem z dysku to kolorowe gówno xD
@moderacja_sie_nie_myje Bardziej balans mnie wkurza, po kilku latach wróciłem i o ile stare postacie jeszcze jakoś tak te nowe to jest porażka.
Lubię się zasadzić na kogoś i często działa, kilka sekund i wiesz czy się udało. Już kilka meczy z kolei kiedy się zasadzam a postać ma jakieś popieprzone cechy że jest nie zabijalna. Tarcza rośnie przy otrzymanych obrażeniach a życie się odnawia też przy otrzymanych obrażeniach także chuja masz z zasadzki.
Wystarczy że ogarnie sobie dobry early game i ucieknie troszkę do przodu i masz po grze. Jeden chłop wykuruje całą ekipę i możesz tylko patrzeć.
W lolu jest wysoki próg wejścia. Trzeba wielu godzin, żeby poznać postacie i przedmioty. Jak postacią kontrować postać, przedmiotem kontrować postać, jaki styl gry przyjąć w konkretnych warunkach.
Ta gra jest znana z jakiegoś powodu i to nie dla tego, że jest chujowa :)
@Acrivec
Z Yuumi mam problem (z wieloma innymi postaciami też).
Jak gra przeciwko mnie, to rozpierdala tymi swoimi skillami. Jak się doczepi np. do Caitlyn, to robi z niej nieśmiertelnego ADC.
A jak Yuumi gra w mojej drużynie to się robi 4v5.
Chociaż jak się teraz zastanawiam to jest to samo z Janną. Tylko, że sytuacja wygląda tak, że jak ja gram, to wyciągam nawet najgorsze sytuację na naszą korzyść. Jak gra ktoś inny to mi się płakać chce :P
@Jarem Enemy Janna zawsze trafia tornadkami i ma dmg poziomu Annie xD
@Acrivec
To może mnie kiedyś spotkałeś w grze :D
Zaloguj się aby komentować