W nawiązaniu to tego wpisu https://www.hejto.pl/wpis/zalesie-gotujzhejto-kurde-mieso-wazne-do-dzis-i-smierdzi
Tak mnie Adelbert nastraszył tym "wywal to do śmieci", że miałem wcześniej opory, żeby to jeść. Oczywiście myślałem o tym, że psy jedzo i najwyżej rzygają albo i nawet nie i że lwy i wilki i inne hieny nie umierają i pewnie nawet nie rzygają, ale gdzieś ten strach jednak był. Nie jestem stoikiem - chcę żyć!
Pierwszą porcję zjadłem teraz. W lodówce było. Może nawet byłem gotów to wyrzucić, gdyby przy otwarciu tej.. tego rondla czy jak to się nazywa, mi to zaśmierdziało. Ale nie zaśmierdziało.
Nie wiem, czy umrę jak człowiek czy będę rzygał jak (francuski) pies(ek), czy nic mi nie będzie jak lwu.
Liczę na opcję trzecią, ale gdyby miała to być opcja pierwsza, to się pożegnam. Fajne były niektóre Wasze wpisy
@KLH2 są gatunki, które mają odpowiednią florę bakteryjną, enzymy, wręcz zorientowane na jedzenie padliny, a przy tym same mają zabójcza dla nas ślinę. Człowiek w procesie ewolucji nabył wyjątkowa jak na nas, wrażliwość na zapach produktów rozkładu krwi. to nam ratowało życie. Nie przyrównuj się do innych zwierząt, ptaków.
@em-te Ptaki to również zwierzęta, poza tym do nich się nie odwoływałem akurat
Pies ma takie ph w żołądku, że rozpuści wszystko w pi... My trawimy inaczej, nie możemy tak szaleć.
Wiesz nie znaczy to ze coś ci będzie, ale mięso i nabiał jak się zepsują potrafią być serio niebezpieczne.
@ErwinoRommelo Na tę chwilę żyję, hau hau
Moja dieta opiera się na mięsie, ale nie znaczy to, że nie widzę patologii przemysłowej hodowli zwierząt. Dlatego wyrzucenie mięsa to dla mnie ostateczna ostateczność - jeśli już jakieś zwierzę zostało zabite, to przynajmniej uszanuję je na tyle, żeby nie wyrzucić jego zwłok.
Może dziwne, ale cóż - mam różne dziwne zasady
@KLH2 rozumiem sam też nienawidzę marnować, szczegulnie mięsa bo jak piszesz jakieś biedne stworzenie musiało żyć coś co życiem bym nie nazwał. Ale jak myślę jakie tumany chodzą po tym świecie i jak łatwo żeby coś postało trochę za długo poza chłodnia to strach się bać. Pozatym jak sobie już wpoję ze coś jest nie tak z mięsem to potem mi wie wydaje ze smak dziwny itp
@ErwinoRommelo
Poza tym jak sobie już wpoję ze coś jest nie tak z mięsem to potem mi wie wydaje ze smak dziwny itp
Wiem, wiem
Nie wiem, czy zjem je całe, ale wczoraj wydawało się być ok. Może jeszcze coś wyjdzie w ciągu paru godzin. U mnie, nie w mięsie.
Przeczytałem teraz tę stronę.. Ech, niepotrzebnie
@KLH2 xd spokojak zawsze skonczy sie na sytym pierdzie. Życie na krawędzi jak pisałeś.
Zaloguj się aby komentować