Goście o poranku przyszli. Na podwórko.

#smiesznypiesek #zwierzaczki
0ee8c597-6fae-4d15-8012-04143b948dac
16fcc98c-3a5b-4beb-af3c-1112ce2c45ed
b9cf36eb-fa64-497e-a229-fa754857c53c
nikt_pan

U mnie też te szkodniki łażą. W tamtym roku zniszczyły mi drzewa i krzewy. W tym postawiłem siatkę leśną, mam nadzieję że je zatrzyma.

wiatrodewsi

@jarezz Saren jest masa jak Polska długa i szeroka. Fajne zwierzaki, aczkolwiek w sadach, plantacjach i warzywniakach potrafią zrobić duże szkody. Swoją drogą ciekawa sprawa: jak byłem dzieciakiem to zwierzakiem najcześciej widywanym na polach były zające których naprawdę była masa. Nie wiem kiedy i jak do tego doszło, ale w którymś momencie zastąpiły je sarny

jarezz

@wiatrodewsi zające przetrzebil jakiś wirus, z tego co się orientuję.

Co do saren, masz rację ale dalej miło wstać, robić kawę i oglądać jak chodzą po podwórku.

To_Stan_Umyslu

@jarezz mi się wydawało że zające zostały przetrzebione przez nadpopulacje lisów. Na szczęście na polu nie daleko mnie ciągle widuje sporą kicającą rodzinę.

wiatrodewsi

@jarezz Powiem ci że ja dość regularnie łażę z lornetką za sarnami, więc zgadzam się w pełni że miło pooglądać, ale ja akurat wolę nie przez okno, bo jak patrzę na nie przez okno to zazwyczaj akurat wpierdalają mi sałatę albo buraczki

Aha - właśnie teraz kozły zaczynają parochy gubić. Bardzo lubię to znajdywać, choć nie jest łatwo...

moderacja_sie_nie_myje

@jarezz Zające powykańczały lisy, tak jak kolega wyżej pisze, rude skurwysyny były plagą w niektórych częściach kraju.

jarezz

@To_Stan_Umyslu

@moderacja_sie_nie_myje


O wirusie mówił mi ojciec weterynarz. Lisy to rzeczywiście inna sprawa. Szczepionki, nie wiem czy dalej zrzucane z samolotów, sprawiły, że namnozylo się ich.

Zaloguj się aby komentować