Gdy widzisz innego człowieka, który dysponuje władzą, zestaw to z faktem, że nie potrzebujesz władzy; kiedy widzisz bogacza, spójrz, co posiadasz w miejsce bogactw - jeżeli bowiem nie masz zamiast nich niczego, jesteś istotą godną pogardy; jeśli jednak nie potrzebujesz bogactw, wiedz, że posiadasz coś większego i dużo bardziej wartościowego niż ten człowiek.

Epiktet, Diatryby
#stoicyzm
90c0853f-5f9e-444a-ab7f-eb3eefdc2d75
uczalka

@splash545 Niby tak, ale z jakiej racji zakładamy, że ten człowiek, który ma bogactwa, nie byłby szczęśliwy i bez nich i nie jest też bogaty wewnętrznie? Dlaczego od razu pan filozof każe myśleć, że skoro bogaty, to pewnie gorszy od niego? Ano pewnie dlatego, że gdzieś tam po cichu mu jednak zazdrości, co nie? No bo co, taki prawilny stoik pewnie gdyby dostał spadek, to dla zasady go nie przyjmie. A jak mu chcą zapłacić za dobrze wykonaną pracę, to odmawia i idzie sobie zjeść trochę piachu na obiad, wiadomo. A tfu na tych obrzydliwych bogaczy, nie to co my.


Z tą władzą też dobre. Najlepiej zostawić dla tych, którzy jej potrzebują, oni przecież tak świetnie nami rządzą.

Totalitaryzmy biorą się z bierności tych "normalnych" i zostawiania władzy ludziom żądnym władzy, a potem okazuje się, że jednak gdyby rządził ktoś inny (może taki, który myślał, że nie potrzebuje), to by się nie skończyło w jakimś obozie albo masowym grobie.

splash545

@uczalka Ja tylko napiszę, że te stoickie cytaty a w szczególności Epikteta są mocno sytuacyjne. Tu były jego słowa skierowane do jego bogatych uczniów, którzy dopiero zaczynali swój rozwoj wewnętrzny. Nie wiadomo też czy faktycznie chcieli się rozwijać czy robili to bo było akurat modne, bo było. Epiktet miał tych bogatych uczniów i był popularny, więc sam na brak pieniążków raczej nie narzekał.

Bogactwa i bogacenia się stoicy nie zabraniają o ile nie dzieje się to kosztem honoru i jakiegoś płaszczenia się przed kimś, bądź wyrzekania się swoich wartości. Głupotą byłoby nie przyjmować bogactwa które przyszłoby same, a także głupio jest nie dążyć do bogactwa nie wyrzekając sie swoich wartości. Skoro można mieć pieniądze to lepiej je mieć niż nie mieć.

Chodzi jedynie o to, żeby mieć wartości wyższe od bogactw, bo z gromadzeniem bogactw może się udać, ale może się też nie udać a wtedy lepiej jest mieć ułożone w głowie i móc w dalszym ciągu dobrze żyć też bez nich, niż się załamać bo się nie udało.

Z władzą analogicznie jak z bogactwami można do niej dążyć, lecz nie wyrzekając się siebie. Za czasów antycznych stoicy niejednokrotnie bywali u władzy i to nie tylko Marek Aureliusz i Seneka lecz też wielu innych i często Ci stoicy byli twardymi politykami nie idącymi na ustępstwa. Być może było im się trudniej do stołka dorwać, bo nie robili tego przez nadskakiwanie możnym.

Zaloguj się aby komentować