Tym razem nie o nich. Wchodzę sobie właśnie z piwnicy na moje piętro (blok pamiętający Gierka) i widzę sąsiada jak wychodzi z mieszkania. Wymieniliśmy "dzień dobry" i zauważyłem że... ten człon barani zapalił sobie peta na klatce. Musiał, bo nie miał go przy wyjściu z mieszkania.
Mówię
- Panie, coś Pan z tym petem?
- Aaaa chłopie
Tomki, na rany papieża, czy ja mogę coś wyegzekwować od tego wała? Jak pójdę do spółdzielni pewnie jedynie rozwieszą karteczkę na drzwiach. W ryj nie wypada dać, bo nie chcę przeprawy z dzielnymi stróżami rocznicy smoleńskiej.
Co mi pozostaje, nasrać na wycieraczkę, samemu wydrukować kartkę z informacją że bezmózg na klatce pali? Same dziecinady przychodzą mi do głowy, a przecież zrzygać się czasem idzie na tej klatce, tak tu wali.
#palacze #smrodziarze #sasiedzi #bloki