Franciszek Smuda nie żyje. Tak o sobie mówił. Nic lepiej go nie opisze

Franciszek Smuda nie żyje. Tak o sobie mówił. Nic lepiej go nie opisze

Przegląd Sportowy Onet
Franciszek Smuda nie żyje. Był legendarnym trenerem, który kształtował polską piłkę pod koniec XX w., by w 2009 r. zostać selekcjonerem reprezentacji Polski. Z każdego miejsca, w którym pracował, można usłyszeć masę opowieści i anegdot. Szkoleniowiec był prawdziwą kopalnią cytatów. Po transferze Roberta Lewandowskiego do Borussii Dortmund przyznał, że piłkarz "złapał Pana Boga za... rogi". Jego słowa na zawsze zapamięta także inny były kadrowicz, Jakub Wawrzyniak.

Pomyślałem, że fajnie jest dodać artykuł, który podsumuje trochę Franciszka Smudę i to jakim był trenerem. Można mu było wiele zarzucić, ale był postacią barwną i w jakiś sposób ciekawą.

#wiadomoscipolska #sport #pilkanozna #reprezentacja

Komentarze (5)

4pietrowydrapaczchmur

"Legendarny" trener który zrobił sobie markę wtedy gdy mecze się kupowało.

Potem brak sukcesów, ale wiele porażek. Taka prawda.

Tak naprawdę był słabym trenerem którego nazwisko zostało wypromowane w "dogodnych" czasach.

aerthevist

@4pietrowydrapaczchmur ale mimo wszystko wszedł z Widzewem do LM i Lechem do fazy pucharowej PUEFA. Ale fakt, reprezentacja zweryfikowała jego warsztat.

aerthevist

@4pietrowydrapaczchmur tak szybko poszło, ze nawet na to nie zwróciłem uwagi. Inna sprawa, że żaden polski trener nie osiągnął niczego w piłce klubowej za granicą, przynajmniej w ostatnich 2-3 dekadach (Kasperczak szalał w afrykańskimi reprezentacjami).

4pietrowydrapaczchmur

@aerthevist to tylko moja subiektywna opinia (byc może nie do końca trafna bo mało mnie obchodził mimo że jestem z Łodzi i kibicuje Widzewowi) ale po obejrzeniu kilku wywiadów z nim odniosłem wrażenie że nie jest tytanem intelektu (przynajmniej słownego, z boiskowym może być inaczej). Podobnie jak inny legendarny Polski przedstawiciel tzw Bolek.

Zaloguj się aby komentować