Szukałem po płytach zdjęć z urbexu. Niestety nie znalazłem, ale za to natknąłem się na takie cuda z SonyEricssona K750i.
Początki aparatów w telefonach, zawrotne 2 megapikseli, szum tych matryc CCD był tragiczny, jednak przy dobrze naświetlonym kadrze, nawet to jakoś wyglądało.

