Khas Oud - Ruby
Nuty zapachowe: Róża, fasola tonka, piżmo
https://www.parfumo.net/Perfumes/Khas_Oud__Perfumes/Ruby
Nie ma chyba osoby która zna te perfumy. Ba, nawet niewiele osób w ogóle słyszało o tej marce.
Na parfumo.net nie ma nikogo kto twierdzi że posiada je w swojej kolekcji. Sam dom Khas Oud polecił mi naczelny Arabopolak Hejto @kris1111 który podzielił się wrażeniami z testowania sampli, a jak wiecie, jestem na etapie ogromnej miłości do perfum z tamtego rejonu świata, jaram się każdym nowym nabytkiem wiec po przeczytaniu jego opinii szybko zabrałem się za szybki research i kupiłem trzy flakony w ciemno, w tym Ruby o którym Kris również nie słyszał.
Sam producent podaje trzy nuty. Róża, tonka, piżmo. Stąd wyszła decyzja o zakupie - chciałem sprawdzić jak Arabowie interpretują tonkę w perfumach bo nie jest to składnik który często się pojawia w ich perfumach, dlatego liczyłem na coś z kopem, po prostu w ich stylu.
Jak się okazało, jest najlepszy z tej trójki i postanowiłem go Wam trochę przybliżyć. Często ludziom którzy kupują ode mnie zapachy powtarzam że od pierwszego psika w powietrze musi być czuć magię, inaczej zapach zostaje u mnie skreślony, dlatego w ramach promocji #perfumy na nowym portalu Hejto pragnę też otworzyć swój autorski tag #magiawsprayu na którym będę publikował recenzje produktów nieznanych, unikatowych i dzięki temu niszowych.
Zaczynając od pierwszych wrażeń o samym opakowaniu i szkle, można po prostu powiedzieć flakony są bardzo w porządku, i powiedziałbym że są wykonane solidnie. Zatyczki są z kryształu i fajnie eksponują logo marki nadając efekt dodatkowej głębi gdy się ogląda go z góry. Szkło jest grube i pomimo 50ml pojemności cała flaszka jest wysoka.
Jak to pachnie? Już się spieszę z opisem.
Pomimo braku oudu na liście nut ten na pewno jest tutaj wiodącą częścią zapachu, ale nie w sposób który sobie pewnie wyobrażacie. Owszem, jest odrobina serka przy otwarciu, ale ten serek za chwile zmienia się w mleczną polewę która oblewa pozostałe nuty i zostaje z nami do końca, a po chwili wyłania się Ona - Tonka która u nas zazwyczaj jest mdła, przesłodzona, oblepiona wanilią i bursztynem, tutaj jest pięknie wyodrębniona i to Ona nadaję tempo całemu zapachowi który zaczyna nas otaczać piękną aurą od której bije ciepło i klasa. Oud jest wciąż obecny i przy skórze nadal pachnie serkowo, ale w powietrzu zamienia się w idealny balans żeby tonka nie popłynęła w rejony nadto słodkie. Po oudzie dołącza róża która idealnie wpasowuje się w środek zapachu.
Często mówię że oud jakby "balansuje" kompozycję i w Rubym jest to perfekcyjnie oddane. Nie poznałem jeszcze Araba z tak prominentnym oudem który byłby tak idealnie zmieszany między nutami, który tak ściąga łapie za nogi ściągając zapach do dołu żeby nie przesłodził się dla noszącego i otoczenia.
Gdy oud krzyczy "Gram w ekstraklasie, jestem naturalny, biała dziwko!" tonka odpowiada "Ale ja chcę być słodka!" po czym do głosu wchodzi sędzia w postaci róży która mówi "spokój tam, brudasy!" i scala najlepsze cechy obu składników. Profil róży jest dość nietypowy i nie jest to słodziusia róża rodem z Rose D'Arabie czy More Than Words i na tym polega geniusz tej kompozycji. Tonka jest słodka, Oud ma mleczo-śmietanowe zabarwienie, a róża jest wytrawna. Piżmo być może też tu jest, może jest nawet naturalne ale nie czułem nigdy naturalnego piżma więc zamknę japę i się nie wypowiem.
Zapach zamienia się w powietrzu w cieplutką chmurę, aurę świętego która jest rozkoszna, przyjemna i do tego poprawia nastrój. Zapach się z nas wylewa na zewnątrz jak królewski olejek którym się wysmarowaliśmy zaraz po kąpieli w mleku i miodzie. Emanuję i daje każdemu o sobie znać dookoła. Od momentu aplikacji wszystkie składniki rozpoczynają piękny romantyczny taniec w którym składniki walczą o palmę pierwszeństwa ale dzięki róży nie da się wyłonić zwycięzcy. Ten taniec trwa cały dzień, i zostawia z nami piękny ogon który zwraca na siebie uwagę każdej z płci. Możecie też oczekiwać że rano jeszcze obudzi Was delikatna chmurka z dnia poprzedniego, a Wasze ubrania będą nosić Rubiego jeszcze kilka dni.
Zapach petarda, nie sądziłem że istnieją takie perfumy, to wychodzi poza moją skalę poznawczą. Gdy miałem kończyć z perfumami poznałem Araby i Ruby to niestety kolejny dowód na to że arabska nisza wygrywa z naszą. Te zapachy są tak złożone że ciężko jest mi to zawrzeć w recenzji.
Ktoś powie "Panie Qtafonix, ale to musi być drogie! Naturalny oud, świetne składniki, to kosztuje!".
Owszem, kosztuje. 90USD za butelkę. Wnioski pozostawiam Wam. Ja chcę więcej.
Zapach: 10/10
Projekcja: 9,0/10
Trwałość: 9,0/10
#perfumy #recenzjeperfum
@Qtafonix Świetnie się to czyta. Bardzo zachęcająca recenzja. Cieszę się, że przechodzisz na prawdziwą Arabską stronę mocy.
@Grzesinek mój poprzedni post to 18 wystawionych flakonów na sprzedaż, nagle przestały mi być potrzebne
@Qtafonix Tak, widziałem wyprzedaż roku. Mam już ten etap za sobą - na szczęście. Przejrzałem z ciekawości całe portfolio marki Khas Oud. Podoba mi się ich zwarta kolekcja. Kilka spray kika mukhallatow, coś do palenia i nawet trzy oleje dahnal-oud. Jak się nadarzy okazja to z pewnością przetestuję.
@Grzesinek super. Nie wiem jak ta marka będzie się miała na tle kocurów z Twojej kolekcji, ale mając parę ASQ i HAO uważam że to ten sam poziom. W Khas Oud oud czuć najbardziej ale oprócz niego są też piękne drewienka. To faworyt Krisa, dla mnie zbyt drzewny.
@Qtafonix Jak poziom ASQ to bardzo wysoka poprzeczka. Ja już sięgnąłem po Ensary wiec to już koniec przygody dla mnie. Na szczęście mam je tylko w samplach ale i tak przez to zakonczyłem pogoń za kroliczkiem. Króliczek ktorego gonilem siedzi we flakonach Ensara.
@Grzesinek daje Wam chłopaki pół roku i Ensar przestanie Wam wystarczać xD. Najfajniejsza rzecz w gonieniu króliczka to etap pogoni
@Qtafonix gdzie kupiłeś? Ebay?
@RedDucc eBay
@Qtafonix świetna recenzja, czytając czujesz też te emocje, które Tobie towarzyszą kiedy obcujesz z zapachem. Aromat na prawdę musiał Ci zawrócić w głowie skoro zdecydowałeś się popełnić recenzję akurat tej kompozycji, spośród całkiem dużego już portfolio Arabów pierwszej ligi, które ostatnio poznałeś.
@pedro_migo dzięki za miłe słowa. Będzie ich więcej, bo jak nie my to kto?
Zaloguj się aby komentować