Erotyk 5

Lecę dalej na fali, bitwa prawie wygrana
Włos piękny podkreślam, że bym je wąchał do rana
Że piękny, kręcony, błyszczący, niematowy
Że pięknie upięta fryzura bajkowa

Dalej skupiam się, bo zostawiłem na koniec
Lico przepiękne, co mnie wprowadza w agonię
I szarpie mnie ono i zachwyca i wzrusza
I dla tego lica to chętnie bym otruł się

I ona już ulega i nie taka mądra już
Zapomniała o braciach, co murem przed nią stają
Ostatkiem tchu mówi, że jest fanką lewicy
A ja, że w porządku, że lewica to fjiczyr

I już nie może wygrać, i już moja rana
Powoli się goi i już kładę siano
Pod obrus, bo w spodniach mnie męczy i gniecie
A ja nie skończyłem puszczać jeszcze w eter sieci

#nasonety #diriposta

Zaloguj się aby komentować