w sumie to też kolacja jednocześnie. No, nie mam apetytu za bardzo ostatnio.
Chcesz przepis na żarcie na tydzień wymagające małych pieniędzy i chujowych umiejętności? To patrz
Bierzesz garnek, im większy tym lepiej
Wlewasz wodę
Wrzucasz mięso na gulasz (z biedronki, od razu pokawałkowane)
Wpierdalasz pomidory z puszki
Wpierdalasz kukurydzę
Wpierdalasz fasolę
Wpierdalasz marchewkę ze słoika, albo marchewkę z groszkiem
Jeśli jesteś maestro gotowania, to możesz:
pokroić pieczarki, przesmażyć, wpierdolić
pokroić paprykę, wpierdolić
pokroić marchew, wpierdolić
pokroić cebulę, wpierdolić
gotować
dodać przyprawy albo i nie. Kostka rosołowa dużo daje.
jeść
I tak możesz parę dni jeść na luzie, jeśli chuja potrafisz, a nie gotować, to wpierdalasz byle co jeszcze z puszki czy z mrożonek. Jak garnek dojdzie do połowy objętości, dodajesz jakąś puszkę albo mrożonkę.
Można jeść z kaszą, z ryżem, z ziemniakami, z chlebem. Szybko się nie nudzi. Zrobisz raz i masz spokój na tydzień.
jak podekspisz, możesz usprawniać poszczególne elementy. Kroić mięso, więcej rzeczy mieć kupionych na stoisku z warzywami, a nie z puszek, no ale podstawowy przepis miał być prosty. Pamiętaj o gotowaniu porządnie, aby bakterie poginęły i nie skwasiły za szybko gulaszu.
@sullaf @aberotryfnofobia dodam tylko, że fasolki z puszki nie kupować, bo drożej, więc kupuj taką zwykłą na kg. Marchewka surowa, nie ze słoika też imo wyjdzie taniej. A gotuje się szybko i spieprzyć jej się nie da, więc...
@aberotryfnofobia
Przepis na rosół... Idziesz do Biedry i kupujesz ćwiartkę z kurczaka. Jak masz gdzieś rzeźnika to kupujesz jeden szkielet.
Bierzesz 2 ćwiartki ( w paczce są zwykle 4 sztuki) i szkielet i moczysz w wodzie mięso przez 4h (jak nie masz szkieletu to 2 dodatkowe ćwiartki).
Odlewasz wodę, dodajesz 4-5L wody i na lekkim ogniu gotujesz tak, aby się nie zaczął wrzeć. W trakcie zbierasz łyżką szumowiny. Jak nie będzie już piany i szumowin, to dalej gotujesz. Obierasz 2-3 marchwie, 1 pietruszkę i pół selera, dodajesz do rosołu. Po godzinie czy 2 solisz i doprawiasz. Masz rosół na cały tydzień, tylko trzeba go codziennie podgrzewać do tych 80C. Jesz z makaronem czy ryżem, albo używasz jako bazy dla innych tanich zup. Im dłużej przygotowujesz rosół tym będzie lepszy. Teraz musisz tylko wyłowić ćwiartki i masz dodatkowe mięcho do wpierdolenia na jeden czy 2 razy.
@Wolvi666 i jak ostygnie, to chować do lodówki, mniejsze ryzyko że się skisi.
@aberotryfnofobia nie masz funduszy na lepsze żarcie?
@zero no wiadomo że nie
@aberotryfnofobia ja nie wiem jak kto ma w domu
Zaloguj się aby komentować