Dzisiejszy dzień był dobry, popracowałem, pouczyłem się, poćwiczyłem chociaż nie pospałem. Cośtam też ugotowałem. Jestem z siebie dumny bo udało się dziś bez kompa i telefonu wytrzymać, od razu też czuć progress. Na śniadanie łosoś z ryżem i orzeszki ziemne, na obiad sałatka ze szpinakiem, jogurt skyr i łosoś z ryżem. Na kolacje wafle ryżowe i jogurt skyr. Piłem soki z marchewki, buraków, mandarynki i smoothie. Suple wzięte. Muszę dorzucić jakieś ćwiczenie na dupę bo w deadlifcie czuje że jej mi najbardziej brakuje do techniki. Po zdaniu certa zauważyłem że przestałem logować czas na skupienie, ogólnie mnie to rozluźniło trochę ale pora wracać do żywych. Na jutro planuje naukę i rozwijanie per projectu.
#dziennik
SuperSzturmowiec

tez piłem sok z marchewki i rano Skyr truskawkowy z Piątnicy

Zielczan

@promyczekNadziei w końcu jakiś dobry

Zaloguj się aby komentować