Szanowni Państwo,
Spotkała mnie dzisiaj bardzo przykra sytuacja. Zachęceni licznymi kampaniami na rzecz zbiorkomów, wpływem podróży samochodem na środowisko i smog w mieście, w ten weekend zdecydowaliśmy się zostawić samochód w garażu podziemnym i udać się na wycieczkę pociągiem, na który chcieliśmy dojechać tramwajem. Zapakowaliśmy więc dziecko do wózka i wybraliśmy się w drogę. Podróż rozpoczęliśmy chwilę po godzinie xxx na przystanku xxxna ulicy xxx. Wsiedliśmy do tramwaju numer xxx w kierunku placu xxx, na którym chcieliśmy się przesiąść w pociąg Kolei Mazowieckich. Nie jeździmy komunikacją miejską na co dzień, więc nie mieliśmy biletów miesięcznych, chcieliśmy kupić bilet w tramwaju. Gdy udało nam się wsiąść i znaleźć bezpieczne miejsce dla wózka, znaleźliśmy biletomat, który wyświetlał komunikat, że można tylko doładowywać karty miejskie (których nie mieliśmy), biletów pojedynczych kupić nie mogliśmy w biletomacie, ani u kierowcy. Stwierdziliśmy, że jeżeli będzie kontrola to kupimy bilety od nich, innego wyboru nie mieliśmy, bo mieliśmy mały zapas, żeby zdążyć na nasz pociąg. Stąd nasze duże zdziwienie, kiedy niemiła Pani kontrolerka, powiedziała, że to nie ich problem, że biletomat nie działa i ona wypisuje mandat. Na nic zdały się tłumaczenia, że chcieliśmy kupić bilet, ale nie mieliśmy takiej możliwości, postraszyła nas tylko policją. Zapłaciliśmy więc blisko 330 złotych za dwie kary i z zepsutymi humorami pobiegliśmy na nasz pociąg.
Zdecydowanie zniechęciło nas to do podróżowania komunikacją zbiorową, pomimo szczerych intencji, zostaliśmy ukarani i potraktowani jak złodzieje.
Gdy czytam o tym w internecie, znajduję wyroki sądów, orzekające na korzyść pasażera.
https://www.dziennikprawny.pl/pl/a/biletomat-w-komunikacji-nie-dziala-czy-trzeba-zaplacic-mandat-za-brak-biletu
https://warszawa.naszemiasto.pl/hiszpanka-nie-mogla-kupic-biletu-w-warszawskim-autobusie/ar/c15-9194125
@Jasiekn I bardzo dobrze. (dla waszych kieszeni nie). Zbiorkom nigdy nie zastąpi transportu indywidualnego choćby wszyscy sie posrali. Głównym źródłem smogu też nie są samochody. Dalej nie chce mi się wypisywać, bo kto ma oczy i uszy to wie że ta propaganda nie jest dla "ekologii" tylko ekologia dla pieniędzy i zmian w społeczeństwie przychylnych władzom.
@Jasiekn Nie wiem jak w Warszawie ale w apce np. banku nie można kupić biletów? Przy czym by nie było biletomat nie działa i u motorniczego nie idzie kupić to nie powinna być naliczana kara.
@Jasiekn ej, ale wiesz o tym, że bilety możesz kupić przez np. skycash?
@Lonesome_road ej ale wiesz, że nie każdy musi o tym wiedzieć? Dla mnie normalne jest to, że w razie czego można kupić bilet u kierowcy.
Ostatni raz jechałem busem z 5 lat temu, i to jeszcze opierdol od kierowcy dostałem, że siedząc zaraz za pierwszymi drzwiami, chce przez nie wyjść, żeby nie przeciskać się przez cały autobus. Więc skąd mogę wiedzieć o jakichś zasranych apkach?
@Jason_Stafford gdybym jechał po raz pierwszy od x czasu zbiorkomem, to sprawdziłbym w necie co i jak xD
@Lonesome_road kurde wiesz, nie mam internetu ¯\_(ツ)_/¯
Przecież u kierowcy zawsze powinna być możliwość kupna biletu. Wystarczył by wydruk z terminala, że opłacono. Nawet gotówki by nie musiał mieć.
@Jason_Stafford tak, i na każdym przystanku postój trwałby po kilka minut, bo przecież bilet to tylko u kierowcy i to koniecznie gotówką - buletomaty i apki to jakieś szatańskie rozwiązania, tyle lat było dobrze przecież.
Na szczęście te mroczne czasy się skończyły, przynajmniej w Warszawie.
Chciałeś to masz, zbiorkom jest dla patologii.
@Jason_Stafford Kierowca jest od kierowania. W samolocie też kupujesz biletu pilota? Czy maszynista w pociągu ci sprzedaje bilet patrząc jednym okiem na tory a drugim na terminal?
https://www.wtp.waw.pl/faq-pytania-i-odpowiedzi/
"Dlaczego prowadzący nie sprzedał mi biletu?
Od 1 stycznia 2018 roku prowadzący pojazdy komunikacji miejskiej nie prowadzą sprzedaży biletów. W pojeździe można kupić za pomocą aplikacji mobilnych lub w biletomatach znajdujących się w coraz większej liczbie autobusów i tramwajów.
Ponadto bilety można nabyć:
w Punktach Obsługi Pasażerów,
wybranych i oznakowanych punktach sprzedaży (kioski, saloniki prasowe),
biletomatach stacjonarnych (blisko 720),
przez Internet."
Czy maszynista w pociągu ci sprzedaje bilet patrząc jednym okiem na tory a drugim na terminal?
@ZBOWiD Bzdura. W pociągu masz kierownika pociągu / konduktora, u którego możesz zakupić bilet.
A do samolotu wsiadasz poprzez bramki z odprawą, więc tam masz bilet sprawdzony, i jak nie masz, to nawet nie zaczną odprawy.
w biletomatach znajdujących się w coraz większej liczbie autobusów i tramwajów
Sam cytujesz, że można zakupić biletomat, który NIE DZIAŁAŁ gdy OP był na pokładzie autobusu. Więc wstrzymajcie swoje konie, zarówno ty, jak i kanarzy, którzy wystawili mandat. Bo nie ma jak na razie nakazu posiadania smartfona żeby w razie niedziałającego biletomatu mieć możliwość kupna biletu przez telefon. I skąd OP mógł wiedzieć, że akurat w tym pojeździe będzie NIESPRAWNY biletomat.
Głupio zrobił, ze przyjął mandat, no ale to już jego wina. Teraz niech pisze odwołanie.
Wyroki sądowe (ostatnie) potwierdzają: nie mozesz być karany za niedziałający kasownik
@Jasiekn Trzeba było złapać kanarzycę za kudły i jej łbem walić w terminal az się naprawi i straszyć ją OIOMEM jak ona Was Policją.
@Jason_Stafford @Lonesome_road
Ostatnio jechałem komunikacją parę lat temu, mieliśmy kilka przystanków do przejechania, więc nie robiłem przygotowania jak do zdobywania Rysów, założyłem, że jest XXI wiek i kupuję bilet w tramwaju, zresztą żona mówiła, że widziała nawet takie kampanie w Warszawie - "wsiadaj bez biletu, biletomaty w każdym pojeździe ZTM", więc i tak zrobiliśmy.
Przyjęliśmy mandat, bo spisywanie etc spowodowałoby, że spóźnimy się na pociąg, 330pln to nie majątek i nie było warte straty całego dnia, ale fakt, że jest to irytujące i niesprawiedliwe wydarzenie. Byłem tak zbulwersowany komunistycznym podejściem ZTM, że musiałem to opisać. Warszawa aspiruje do nowoczesnego miasta, a tu takie patologie.
@warszawa
Sorry ale to jest żal, na Podlasiu z którego się śmieszkuje, wszystko działa tak że zapłacisz kartą czy telefonem, kurwa stolyca Polski a nieogar jak u kacapów
@Jason_Stafford No właśnie, konduktor albo kierownik pociągu. W tramwaju i w autobusie nie masz brygad kontrolerów na stałe od lat 70. czy 80. A kierowcy nie sprzedają biletów od 5 lat. NIE KUPUJE takich usprawiedliwień: dawno nie korzystałem.
@ZBOWiD ja się nie usprawiedliwiam, po prostu opisuję moim zdaniem patologiczną sytuację, która nie powinna mieć miejsca w mieście, które chce ludzi skłonić do pozostawienia aut w garażach, chwalą się tymi biletomatami, zachęcają a tu taka lipa
@Jasiekn Jesteś żenujący. Jest tyle apek do kupienia biletu, że na miejscu tych ludzi napisałabym Ci, że żyjemy w XXI wieku i jak nie kupiłeś biletu to tylko dlatego, że nie chciałeś.
Kiedyś to był problem, bo biletomaty nie istniały, internetu w telefonie nie było, bilet kupowało się u kierowcy lub w kiosku. Kioski nie były czynne 24/7 (w święta to w ogóle pozdro), a kierowca miał określoną liczbę biletów, więc mogły mu się skończyć. Dla przyjezdnych to była tragedia, a miejscowy sobie kupował biletów na zapas.
@jednokutasorozec i zdążyłbym wyszukać odpowiednia apke, ściągnąć ja, zainstalować, zarejestrować konto, przelać hajs i kupić bilet? Przecież to jest dobre kilka minut, szczególnie stojąc w tramwaju. No i sąd, który wydał wyrok na rzecz pasażerki kilka tygodni temu też jest żenujący najwidoczniej.
Jest tyle apek do kupienia biletu
@jednokutasorozec kurde wiesz, akurat zapomniałem wziąć ze sobą smartfona, mam tylko nokię 6310. I co teraz? Jest obowiązek posiadania smartfona żeby móc zapłacić za tramwaj?
@Jasiekn Odwołuj się od tej opłaty dodatkowej i tyle.
@Jasiekn Dla mnie jest żenująca sytuacja w której dorosły człowiek nie chce wziąć odpowiedzialności za swoje zachowanie i się żali w internecie.
@Jasiekn https://www.prawo.pl/prawo/zepsuty-biletomat-a-mandat-za-brak-biletu,519421.html
A poza tym moim zdaniem ztm jest negatywnie nastawiony do pasażerów i traktuje ich jak zlo konieczne, zbior kom notorycznie sie spoznia, a niektorzy kierowcy tramwajow nie powinni miec prawa jazdy.
@ZBOWiD
Dla mnie jest żenująca sytuacja w której dorosły człowiek nie chce wziąć odpowiedzialności za swoje zachowanie i się żali w internecie.
Dla mnie żenująca jest sytuacja, w której miasto nie chce wziąć odpowiedzialności za stan techniczny swoich urządzeń i przerzuca to na obywatela/turystę.
@jednokutasorozec
@Zielonypomidor no ja czytałem na przykład, i mialem apke i okazało sie ze mimo to trzeba skanowac kod QR jak małpa. dodatkowo warszwiaki nie potrafią nawet apki zrobić, bo skanowanie nie działało, a nie mozna spróbować drugi raz bo jak sie nie zesknuje w 15s to daje bana na skanowanie na pare minut xD
macie chyba syndrom sztokholmski
Jakiś czas temu pisałem, że dostałem mandat w tramwaju, w ktorym nie dzialal biletomat, jadąc z żoną i dzieckiem. Opisałem sprawę poniżej:
https://www.hejto.pl/wpis/dzisiaj-zamiast-w-auto-wsiedlismy-z-zona-i-dzieckiem-do-tramwaju-zeby-przesiasc-
Złożyłem odwołanie i wczoraj dostałem zwrot, wiec ztm odpowiednio zareagowało.
Zaloguj się aby komentować