Dzisiaj z giełdy winyli przytachałem tylko 7 płyt - jednak sezon wakacyjny w pełni i było o połowę mniej handlujących Zresztą moja wantlista się kurczy, miejsca też nie przybywa więc kupuję to co serio mi wpadnie w oko albo chciałem a nie jak leci.

Ale wracam za to z fajnymi płytami - debiutancki album Dire Straits z Sultans of Swings za 2.50 funta, jedna z wielu płyt Electric Light Orchestra ale ta z piosenką m.in Rock n roll is king znaną u nas z Lata z Radiem za piątaka, i piosenki Leonarda Cohena z kultową Susanna też za 2.50. Z kosza z płytami po funta wygrzebałem soundtrack od Różowej Pantery Henrego Mancinigo no i Ennio Morricone z soundtrackiem od ''Za Garść Dolarow'' i ''Za Kilka Dolarów Więcej''. Trafiła się też płyta Drupiego i i kolejny album do mojej dyskografi Hot Chocolate. 7 płyt łącznie 13 funtów. Opylało się Cały czas poluje sobie na ''Bad'' Jacksona ale albo mają nówki sztuki za dwie dychy albo używki po 15-18 - nie opyla się. ''Thrillera'' to jest za grosze na pęczki ale ''Bad'' mało się widuje

#muzyka #winyle
0ed2d7d0-c807-4d12-b623-f75bea27a04d
ErwinoRommelo

O jejciu taki Cohen na winilu to musi pieścić uszka lepiej niż język Sashy Grey.

MarianoaItaliano

@ErwinoRommelo Jeszcze jak! Następna w kolejce na mojej wantliście jest ''I'm your man'', no ale niestety gościu miał dzisiaj tylko tą

MarianoaItaliano

@Opornik Dokładnie jest tam ten kawałek, dlatego kupiłem ta płytę głównie

Opornik

@MarianoaItaliano ostatnio ktoś na śmietnik wywalił masę winyli z PRL, utwory zupełnie mi nieznane. Warto robić zdjęcie takich rzeczy i coś na śmieciarkę czy nie?

MarianoaItaliano

@Opornik Poka, może coś fajnego się trafi, a nawet jak nie to będziesz miał do testowania odsluchu To że nieznane nie znaczy że dziadostwo - weź na przykład te płyty z serii Polish Jazz, nawet na zachodzie się o nie zabijają pasjonaci mimo że nawet ja przechodze koło nich obojętnie To samo z tymi płytami z marszami ludowego wojska polskiego czy coś, jak puściłem kiedyś dziadkowi przez wideo bo mi się trafiła za funta to aż mu łza pociekła bo on pamiętał te piosenki

Opornik

@MarianoaItaliano no właśnie nie wziąłem. Ale tu na wsi mam paczkę starych płyt i stary prl-owski turystyczny odtwarzacz, o dziwo działa ale chyba igła jest do wymiany.

Wrzucę pod Tagiem winyle w wolnej chwili.

Felonious_Gru

@MarianoaItaliano ale bym se jakiegoś żara kupił albo kraftwerka

MarianoaItaliano

@Felonious_Gru Żara też jest pełno, co chcesz i to nawet niedrogo. Ja już mam w sumie komplet tych jego klasycznych albumów z lat 70 i 80 - Oxygene, Equinoxe, Les Chants Magnetiques, Zoolok, Rendez Vous i Revolutions i dwa albumy live - Concerts in China, live in Lyon & Houston i dwie kompilacje - z tej jego klasyki brakuje mi tylko Waiting for Cousteau i Chronologie, no bo to już było 90 i '93 i mało wyszło na winylu więc ciężej spotkać.


Na kraftwerka sam poluje, ale drogi jebany - Autobahn w naturze najtaniej wydziałem keidyś za 15 i to tak w dość średnim stanie, z podartą okładką i rysami - Computerwelt podobnie, na dobry stan to albo nówka sztuka re-edycja za około 30 albo szukać świętego gralla z epoki

Felonious_Gru

@MarianoaItaliano w sumie nawet nie wiem dokładnie co mam, ale niewiele mam.

W sumie jak jeździsz czasem do Polski to mógłbyś zostać moim kupowaczem ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)

MarianoaItaliano

@Felonious_Gru Już jestem kupywaczem dla wujka, ledwo mi do walizki wchodzi to co mam dla niego (podręczna) Musisz se przylecieć Ryanairem na jakąś giełdę do UK, te moje to małe ale są kilka razy w roku takie galante, na stadionach - to byś się dopiero obkupił

Felonious_Gru

@MarianoaItaliano kurwa jak drogo

129473af-19a0-492d-988f-e760c9398a35
MarianoaItaliano

@Felonious_Gru O panie, faktycznie. Z polskich to Dżem ma jakieś absurdalne ceny za płyty, nie wiem czemu. Oryginały z lat 80 dochodzą do 200-300zł.

AndrzejZupa

Ooo tego Morricone to bym przytulil! Zazdraszczam.

monke

@MarianoaItaliano te ceny to standard, szczęście czy słaba jakość? Chociaż wydaje mi się, że za pewne zespoły w Polsce trzeba płacić dużo nawet jak płyta jest porysowana, a okładka się rozpada. Dire Straits to niezły deal!

MarianoaItaliano

@monke Standard.


Te mniej znane zespoły albo popularne wydania jakiejś Abby, Michaela Jacksona, Europe, Ultravox, Dire Straits czy coś z tego rynku anglosaskiego czy coś to ok 5 funtów za płytę w dość dobrym stanie i okładka w takim samym stanie. Jakieś AC/DC, Metallica, Stonesi, Beatelsi i tego typu rzeczy no to dyszka minimum, przeważnie około piętnastu już za taką naprawdę porządną. Te moje mają nieco zmęczone okładki dlatego taniej - ale za 8-9 funtów można te tytuły dostać w stanie niemalże NM zarówno płyta jak i okładka , bo i takie płyty kupowałem w przeszłości.


Nowe płyty przeważnie kosztują ok. 15-20 funtów albo jest deal typu kup 3 za np. 50, ale to reedycje wszystko, zafoliowane - sporo handlarzy ma te nówki, ale ja patrzę na używane bo po pierwsze tańsze a po drugie nie mam audiofilskiego setupu żeby docenić płytę kosztującą 4 czy 5 razy tyle. Generalnie discogs dość ustandaryzowal rynek, przynajmniej tutaj w UK - niewiele się widzi zarówno cen z dupy jak i jakichś wielkich okazji - ja lubię giełdy bo odchodzi mi koszt przesyłki który nieraz wynosi tyle samo co płyta którą chcę kupić a i te kosze za funta czy dwa można znaleźć ciekawe rzeczy, zważywszy że UK miało ciut inny gust niż kontynent i to co u nas było popularne i masowe jak np. Modern Talking czy eurodisco u nich było totalnie egzotyczne i zalega im za grosze Lata 80 to samo, niedrogo można dostać - płyty Ultravox czy OMD które u nas były brane za pierwszą ligę a tu jednak wcale nie, ot było i jest ale panie Beatlesi i Stonesi, to były zespoły, płacz i płać

monke

@MarianoaItaliano no to tutaj nieźle zdzierają z hajsu na tych wszystkich targach winyli. Jak coś jest znanego (cokolwiek) to taniej jak 100zł raczej nie będzie. A jakieś hity to już w ogóle. Np tacy Pink Floyd nie pojawiają się zbyt często i są niesamowicie drodzy i marnej jakości. Droższy jest chyba tylko polski jazz (tu pewnie 300zł). Chociaż mi się już nie chce chodzić na tę targi więc mogę nie mieć najlepszych informacji.

MarianoaItaliano

@monke No byłem niedawno w Polsce i wydałem conieco na polskie płyty, ale widziałem że i zagraniczne wcale nie są tańsze. Tak czy tak nie bez powodu wujek mnie prosi o przywożenie z UK, bo wybór zagranicznych jest mały i tak jak piszesz są drogie.


Co do Pink Floyd - widziałem DSOFTM dzisiaj za 12 funtów, gatefold ale bez plakatów i naklejek, repress nowy, zafoliowany standardowy był za 20 a taki premium, jakichś specjal remaster na 180g winylu bodajże 30 się facet cenił. Ja swoją kopię kupiłem keidyś w charity, ale myślę że taka znośna cena tak czy tak za to by była jakbym nie miał.


Polski Jazz to wiem że drogo, ale tu bardzo ważny jest stan zachowania no i to że to wychodziło w jakichś bardzo limitowanych nakładach dla klubu jazzowego, stąd te ceny. Mnie bardziej dziwi że z polskich płyt za Malinowego Króla Urszuli czy debiutancką Izy Trojanowskiej trzeba dać grubo powyżej stówki, a przecież to nic specjalnego tak naprawdę - marny radziecki press na zlecenie Tonpressu/Poltonu , a cenią się jak za niski numer białego albumu Beatlesów

Zaloguj się aby komentować