Ale wracam za to z fajnymi płytami - debiutancki album Dire Straits z Sultans of Swings za 2.50 funta, jedna z wielu płyt Electric Light Orchestra ale ta z piosenką m.in Rock n roll is king znaną u nas z Lata z Radiem za piątaka, i piosenki Leonarda Cohena z kultową Susanna też za 2.50. Z kosza z płytami po funta wygrzebałem soundtrack od Różowej Pantery Henrego Mancinigo no i Ennio Morricone z soundtrackiem od ''Za Garść Dolarow'' i ''Za Kilka Dolarów Więcej''. Trafiła się też płyta Drupiego i i kolejny album do mojej dyskografi Hot Chocolate. 7 płyt łącznie 13 funtów. Opylało się
#muzyka #winyle
O jejciu taki Cohen na winilu to musi pieścić uszka lepiej niż język Sashy Grey.
@ErwinoRommelo Jeszcze jak! Następna w kolejce na mojej wantliście jest ''I'm your man'', no ale niestety gościu miał dzisiaj tylko tą
@MarianoaItaliano przez ciebie aż sobie musiałem odpalić jeden z moich ulubionych kawałków.
@Opornik Dokładnie jest tam ten kawałek, dlatego kupiłem ta płytę głównie
@MarianoaItaliano ostatnio ktoś na śmietnik wywalił masę winyli z PRL, utwory zupełnie mi nieznane. Warto robić zdjęcie takich rzeczy i coś na śmieciarkę czy nie?
@Opornik Poka, może coś fajnego się trafi, a nawet jak nie to będziesz miał do testowania odsluchu
@MarianoaItaliano no właśnie nie wziąłem. Ale tu na wsi mam paczkę starych płyt i stary prl-owski turystyczny odtwarzacz, o dziwo działa ale chyba igła jest do wymiany.
Wrzucę pod Tagiem winyle w wolnej chwili.
@MarianoaItaliano ale bym se jakiegoś żara kupił albo kraftwerka
@Felonious_Gru Żara też jest pełno, co chcesz i to nawet niedrogo. Ja już mam w sumie komplet tych jego klasycznych albumów z lat 70 i 80 - Oxygene, Equinoxe, Les Chants Magnetiques, Zoolok, Rendez Vous i Revolutions i dwa albumy live - Concerts in China, live in Lyon & Houston i dwie kompilacje - z tej jego klasyki brakuje mi tylko Waiting for Cousteau i Chronologie, no bo to już było 90 i '93 i mało wyszło na winylu więc ciężej spotkać.
Na kraftwerka sam poluje, ale drogi jebany - Autobahn w naturze najtaniej wydziałem keidyś za 15 i to tak w dość średnim stanie, z podartą okładką i rysami - Computerwelt podobnie, na dobry stan to albo nówka sztuka re-edycja za około 30 albo szukać świętego gralla z epoki
@MarianoaItaliano w sumie nawet nie wiem dokładnie co mam, ale niewiele mam.
W sumie jak jeździsz czasem do Polski to mógłbyś zostać moim kupowaczem ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)
@Felonious_Gru Już jestem kupywaczem dla wujka, ledwo mi do walizki wchodzi to co mam dla niego (podręczna)
@MarianoaItaliano kurwa jak drogo
@Felonious_Gru O panie, faktycznie. Z polskich to Dżem ma jakieś absurdalne ceny za płyty, nie wiem czemu. Oryginały z lat 80 dochodzą do 200-300zł.
Ooo tego Morricone to bym przytulil! Zazdraszczam.
@MarianoaItaliano te ceny to standard, szczęście czy słaba jakość? Chociaż wydaje mi się, że za pewne zespoły w Polsce trzeba płacić dużo nawet jak płyta jest porysowana, a okładka się rozpada. Dire Straits to niezły deal!
@monke Standard.
Te mniej znane zespoły albo popularne wydania jakiejś Abby, Michaela Jacksona, Europe, Ultravox, Dire Straits czy coś z tego rynku anglosaskiego czy coś to ok 5 funtów za płytę w dość dobrym stanie i okładka w takim samym stanie. Jakieś AC/DC, Metallica, Stonesi, Beatelsi i tego typu rzeczy no to dyszka minimum, przeważnie około piętnastu już za taką naprawdę porządną. Te moje mają nieco zmęczone okładki dlatego taniej - ale za 8-9 funtów można te tytuły dostać w stanie niemalże NM zarówno płyta jak i okładka , bo i takie płyty kupowałem w przeszłości.
Nowe płyty przeważnie kosztują ok. 15-20 funtów albo jest deal typu kup 3 za np. 50, ale to reedycje wszystko, zafoliowane - sporo handlarzy ma te nówki, ale ja patrzę na używane bo po pierwsze tańsze a po drugie nie mam audiofilskiego setupu żeby docenić płytę kosztującą 4 czy 5 razy tyle. Generalnie discogs dość ustandaryzowal rynek, przynajmniej tutaj w UK - niewiele się widzi zarówno cen z dupy jak i jakichś wielkich okazji - ja lubię giełdy bo odchodzi mi koszt przesyłki który nieraz wynosi tyle samo co płyta którą chcę kupić a i te kosze za funta czy dwa można znaleźć ciekawe rzeczy, zważywszy że UK miało ciut inny gust niż kontynent i to co u nas było popularne i masowe jak np. Modern Talking czy eurodisco u nich było totalnie egzotyczne i zalega im za grosze
@MarianoaItaliano no to tutaj nieźle zdzierają z hajsu na tych wszystkich targach winyli. Jak coś jest znanego (cokolwiek) to taniej jak 100zł raczej nie będzie. A jakieś hity to już w ogóle. Np tacy Pink Floyd nie pojawiają się zbyt często i są niesamowicie drodzy i marnej jakości. Droższy jest chyba tylko polski jazz (tu pewnie 300zł). Chociaż mi się już nie chce chodzić na tę targi więc mogę nie mieć najlepszych informacji.
@monke No byłem niedawno w Polsce i wydałem conieco na polskie płyty, ale widziałem że i zagraniczne wcale nie są tańsze. Tak czy tak nie bez powodu wujek mnie prosi o przywożenie z UK, bo wybór zagranicznych jest mały i tak jak piszesz są drogie.
Co do Pink Floyd - widziałem DSOFTM dzisiaj za 12 funtów, gatefold ale bez plakatów i naklejek, repress nowy, zafoliowany standardowy był za 20 a taki premium, jakichś specjal remaster na 180g winylu bodajże 30 się facet cenił. Ja swoją kopię kupiłem keidyś w charity, ale myślę że taka znośna cena tak czy tak za to by była jakbym nie miał.
Polski Jazz to wiem że drogo, ale tu bardzo ważny jest stan zachowania no i to że to wychodziło w jakichś bardzo limitowanych nakładach dla klubu jazzowego, stąd te ceny. Mnie bardziej dziwi że z polskich płyt za Malinowego Króla Urszuli czy debiutancką Izy Trojanowskiej trzeba dać grubo powyżej stówki, a przecież to nic specjalnego tak naprawdę - marny radziecki press na zlecenie Tonpressu/Poltonu , a cenią się jak za niski numer białego albumu Beatlesów
Zaloguj się aby komentować