Jakiś ziomek był przy przejściu i zapaliło się mu zielone, więc poczekałem spokojnie jak przejdzie. Zjeżdżałem z głównej drogi, pieszy też miał zielone.
Ruszyłem może jak był z metr od auta, nie lubię popędzać pieszych samochodem, też nie wiadomo nigdy jak się pieszy zachowa. Za mną stał jakiś dostawczak i już mnie zaczął trąbić XD Miałem dobry weekend, a próbował na niego wpłynąć, pokazałem mu przez okno faka, i pojechałem spokojnie do celu podróży.
Przegiąłem i zrównałem poziom czy jednak normalna reakcja?
#gownowpis #kiciochpyta #polskiedrogi
Najlepiej w ogóle nie reagować, tak jednak zawsze dochodzę do wniosku, że przejmujemy w ten sposób te emocje na siebie. Szacun za nie
Poganianie pieszych, to zła
Plaga. Ja to w ogóle staram się czekać aż zejdą z przejścia albo chociaż mojego pasa, jeśli już czuję czyjś oddech na zderzaku - tak pamiętam z kursu i elo bęc
@M4G33k sporo w tym prawdy, wszystkie emocje przeszły na moją stronę po powrocie.
Na chamstwo odpowiedziałeś chamstwem. Czy takie są Twoje imperatywy?
@Dynamiczny_Edek tak i nie, moralniak został. Ale jak właściwie poprawnie reagować w takiej sytuacji? przecież taki gość przy kompletnej akceptacji powtórzy to wiele razy, a przy dużym prawdopodobieństwie pracy jako kierowca, może i codziennie
@Tapporauta brak reakcji to też reakcja. Osobiście staram się nie reagować, obojętność bywa gorsza niż partycypacja w niechcianej interakcji, na zasadach które nie wpisują się w schemat zachowań, który chciałoby się reprezentować na codzień.
Nie wychowasz obcego człowieka w 5 sekund, a co najwyżej przejmiesz część jego frustracji.
@splash545 na pewno Ci to jakoś po stoickiemu wytłumaczy. XD
@Dynamiczny_Edek a co ja mam tu tłumaczyć. Dobrze napisałeś
@Tapporauta @Dynamiczny_Edek Wrzuciłem na #stoicmeme chyba coś co pasuje do tej sytuacji
@Tapporauta ja zawsze pokazuje faka jak coś ktoś ode mnie chce a nic złego nie zrobiłem xD
Nawet ostatnio mnie jakiś penis poganiał na esce światłami to mu faka pokazałem i się uspokoił xD
Mi się niestety parę razy zdarzyło pokazać, ale jeżeli nawet nie bierzemy pod uwagę zasad kultury, to należy pamiętać, że teraz jest chyba 500 zł mandatu za taki gest.
Trzeba było wysiąść z auta, zrobić 2,3 rundy wkoło i podejść z pytaniem “- Bardzo przepraszam, ale jak Pan zatrąbił to pomyślałem, że z autem coś nie tak…ale chyba mogę kontynuować jazdę!” ¯\_(ツ)_/¯
#sprawdzicczyniekark
Zaloguj się aby komentować