Dzisiaj robiąc zakupy w lidlu uświadomiłem sobie że wszystkie cenówki to tak naprawdę wyświetlacze z epapieru O_O
Laryngoskop

No już chwilę takie rozwiązanie działa w różnych sklepach. Fajne, o ile nie jest to spożywczak sieciowy, gdzie półki z produktami zmieniają się co jakiś czas, bo wtedy i tak trzeba te ceny przekładać, jak papierowe xD plusy są takie, że jeśli wraz z dostawą towaru przychodzi aktualizacja cen, to nie powinno być sytuacji że coś jest droższe, bo ktoś nie zmienił starej ceny

Toxen

Kiedyś wrzucili jedną do prasy do kartonów. Na szczęście szybko zareagowali, tylko troszkę dymu i żadnego pożaru.

Zaloguj się aby komentować