Pierwszy raz mnie to spotyka - nigdy wcześniej nie zostałem zwolniony. Szczęściem w nieszczęściu jest to, że nie wydarzyło się to we wrześniu, bo miałbym tylko miesiąc wypowiedzenia, a tak mam trzy. Trochę mi lepiej, gdy wiem, że mniej więcej do marca nie muszę się aż tak martwić znalezieniem nowej pracy, ale wiadomo, dobrze byłoby zachować ciągłość zatrudnienia.
Nieśmiesznie i śmiesznie jednocześnie. :')
#chwalesie #zalesie #pracbaza
Mogło być gorzej, czasami taka zmiana wymuszona spoko bo sam byś siedział w komforcie i stagnacji a takto zmiana sama z siebie przyszła.
@ErwinoRommelo
Lepszej/innej pracy szukam już od ponad roku właśnie po to, żeby się nie zasiedzieć. Sześć lat robienia tego samego (mimo że w dwóch różnych firmach) bez większych możliwości rozwoju w zupełności mi wystarczy. :')
@cyberpunkowy_neuromantyk teraz pytanie czy jak znajdziesz coś wcześniej to Cię firma puści przed upływem 3 miesięcy :)
Ja pamiętam jak musiałem uruchamiać kontakty bo mnie nie chcieli puścić wcześniej xD
@cebulaZrosolu
Rozmawiałem o tym z kierownikiem i raczej nie powinno być z tym problemu.
Bardziej martwię się znalezieniem czegoś sensownego. :')
@cyberpunkowy_neuromantyk na pewno znajdziesz, chyba, że mieszkasz na zadupiu :D
Powodzenia :)
Ja się zasiedziałem w swojej :p
@cebulaZrosolu
Może i nie mieszkam na zadupiu, ale patrząc na to, jak obecnie wygląda rynek pracy, nie do końca jestem optymistycznie nastawiony. Niby pięć miesięcy to sporo czasu, ale z doświadczenia wiem, że to minie szybko. :')
Dziękuję bardzo!
Zasiedzenie nie jest takie złe, jeśli warunki odpowiadają. Mnie było wygodnie (praca zdalna i w ogóle), ale zaczął mi doskwierać brak możliwości rozwoju/awansu. Przyjemnie jest robić to, na czym się dobrze zna, ale fajnie byłoby nauczyć się czegoś nowego.
@cyberpunkowy_neuromantyk jak firma się zamyka to nie należy ci się odprawa?
@Sweet_acc_pr0sa
Przysługuje.
@cyberpunkowy_neuromantyk jaka branża?
@AmAd
TSL, dokładniej to spedycja.
@cyberpunkowy_neuromantyk mnie raz wywalili, stracili klienta i elo. Oczywiscie ladnie odprawa wszystko zaplacone wg sztuki. Powiem ze do tego czasu sie przejmowalem praca ale to bardzo oczyszczające doświadczenie i świadomość ze mogą mnie wyjebac w każdej chwili pozwala tak nie przejmowac sie robota ;). Nowa prace miałem zanim tam się skończył okres wypowiedzenia.
@banan-smietana
Nie ukrywam, że trochę się tego spodziewałem. Przez ostatni rok co jakiś czas były zwolnienia i po ostatnim razie, kiedy pracę stracił kolega, podejrzewałem, że kolejny będę ja. No i miałem rację - chociaż nie podejrzewałem, że razem ze mną poleci cała firma. xD
Cieszy mnie, że udało Ci się znaleźć nową pracę przed końcem okresu wypowiedzenia. Mam nadzieję, że w moim przypadku będzie tak samo.
@cyberpunkowy_neuromantyk trochę zazdroszczę xD nigdy nie zostałem zwolniony ani nie dostałem niezależnego ode mnie kopa żeby coś w życiu zawodowym zmienić, a mam poczucie że może to być finalnie bardzo zdrowe doświadczenie.
@emdet
Jest to na pewno dziwne uczucie. Kierownik się ze mnie śmiał, że razem z zespołem siedzą załamani w biurze, a ja tymczasem wrzuciłem post na LinkedIn, że szukam nowej pracy. :')
Kurczę, przez ostatnich kilka lat często bałem się tej chwili, że dostanę wypowiedzenie, a gdy w końcu to się stało, zdziwiłem się, że nie przejąłem się aż tak bardzo.
@cyberpunkowy_neuromantyk A co by się stało, gdybyś nie miał tej mitycznej "ciągłości zatrudnienia"?
Serio, co się wtedy dzieje? Pojawia się jakaś czarna dziura w życiorysie?
@Pan_Buk
Po prostu nie chciałbym ruszać oszczędności, które trzymam właśnie na takie „czarne godziny”.
@Pan_Buk
-
Głupie HRówki się o to dopieprzają, nie wiem dlaczego
-
Jakby dziura była dłuższa i nikt by nie wiedział, co robiłeś i gdzie byłeś, to w niektórych instytucjach miałbyś problemy z tzw background check, a chodzi w tym o to, żeby nie zatrudniać ludzi, który coś robili nie wiadomo gdzie i się pchają nagle do instytucji finansowych.
To pa na to. Trzy prace temu firma tez zaczela miec problemy. Terminy sie nie spinaly, podwyzki zamrozone, wywalili najwiekszego wymiatacza "bo byl za drogi", po drodze kilku lepszych rzucilo papierami, w ich miejsce brali stazystow albo nikogo. W koncu stwierdzilem, ze czas na mnie i zlozylem wypowiedzenie. Dwa tygodnie pozniej cala firma dostala wypowiedzenia xD
Kolejna praca byla nawet fajna, ale tez musialem zrezygonowac z osobistych powodow. Trzy miesiace pozniej firma zostala sprzedana. Tylko 4 osoby utrzymaly zatrudnienie. Wniosek? Moje wypowiedzenia umowy przynosza pecha
Zaloguj się aby komentować