Dzisiaj przychodzę do was z inną substancją psychoaktywną, tym razem coś co gości na moim narkotykowym jadłospisie od dłuższego czasu: kratom.
Kratom to drzewko Mitragyna speciosa rosnące w Tajlandii jego liście można: żuć, palić, zrobić wywar, ususzyć i zmielić. Poza Azją sproszkowana forma to w zasadzie jedyna która występuje, proszek wsypujemy do jakiegoś płynu, dokładnie mieszamy i pijemy do dna. Jest to brutalne w smaku, sok ananasowy uważam za najlepszy zabijacz tego smaku. Występuje parę kolorów proszku ale dzisiaj skupimy się jedynie na czerwonym ponieważ ma największe działanie sedatywne.
A jak to działa? W niskich dawkach do 6g może działać stymulująco, poprawia humor i możliwość skupienia się, taka kawa na wypasie. Natomiast wysokie dawki od 10g w górę działają trochę podobnie do tramadolu, zmniejszone źrenice, uczucie błogiej senności, swędzenie całego ciała. W dawkach powyżej 15g może powodować nawet i noddy, ale uwaga, strona której używam jako źródła mówi, że dawka 8g jest już wysoka.
Kratom oprócz działania rekreacyjnego może pomóc nam w paru życiowych problemach takich jak: bóle przewlekłe (wpływa na receptory opioidowe), depresja, lęki, syndrom odstawienny od opioidów/opiatów(10/10 naprawdę polecam na skręta). Microdosing może być stosowany jako lek nootropowy.
Z efektów ubocznych można zaobserwować między innymi: nudności i wymioty, zawroty głowy, objawy choroby lokomocyjnej, dzrżenie i skurcze mięśni.
Na koniec polecę lekturę strony: https://kratom.org/
#narkotykizawszespoko
PS: Na to do liście mam przetestować kava kava, spróbować zielonego/białego kratomu w niskich dawkach na pomożenie sobie z ADHD
Kratom to drzewko Mitragyna speciosa rosnące w Tajlandii jego liście można: żuć, palić, zrobić wywar, ususzyć i zmielić. Poza Azją sproszkowana forma to w zasadzie jedyna która występuje, proszek wsypujemy do jakiegoś płynu, dokładnie mieszamy i pijemy do dna. Jest to brutalne w smaku, sok ananasowy uważam za najlepszy zabijacz tego smaku. Występuje parę kolorów proszku ale dzisiaj skupimy się jedynie na czerwonym ponieważ ma największe działanie sedatywne.
A jak to działa? W niskich dawkach do 6g może działać stymulująco, poprawia humor i możliwość skupienia się, taka kawa na wypasie. Natomiast wysokie dawki od 10g w górę działają trochę podobnie do tramadolu, zmniejszone źrenice, uczucie błogiej senności, swędzenie całego ciała. W dawkach powyżej 15g może powodować nawet i noddy, ale uwaga, strona której używam jako źródła mówi, że dawka 8g jest już wysoka.
Kratom oprócz działania rekreacyjnego może pomóc nam w paru życiowych problemach takich jak: bóle przewlekłe (wpływa na receptory opioidowe), depresja, lęki, syndrom odstawienny od opioidów/opiatów(10/10 naprawdę polecam na skręta). Microdosing może być stosowany jako lek nootropowy.
Z efektów ubocznych można zaobserwować między innymi: nudności i wymioty, zawroty głowy, objawy choroby lokomocyjnej, dzrżenie i skurcze mięśni.
Na koniec polecę lekturę strony: https://kratom.org/
#narkotykizawszespoko
PS: Na to do liście mam przetestować kava kava, spróbować zielonego/białego kratomu w niskich dawkach na pomożenie sobie z ADHD
@palevicev Jeśli chodzi o kratom to trzeba bardzo uważać, żeby się nie wjebać i polecam poczytać sobie r/quittingkratom na reddicie. Kava kava jest bardzo fajna i czuć że nie rozpierdala organizmu, tylko trzeba poświęcić trochę czasu na poszukanie certyfikowanej, bo jest duża różnica w działaniu jak masz dobrej jakości kavę. Osobiście próbowałem cactuskava.com i kalmwithkava.com i polecam. Dla mnie lepsze od alko bo nie ogłupia, ale niestety jest drogie. Jednak warto chociaż raz spróbować moim zdaniem.
skoro działa na receptory opioidowe to pewnie ma potencjał uzależnaijący ?
Zaloguj się aby komentować