Dzisiaj pożegnałem Anetę, była moją pierwszą...
Fajnie z nią było, wiele się od niej nauczyłem, ale ostatnimi czasy była coraz bardziej głośna.
Zastąpiła ją jakaś podstępna żmija... A raczej Kobra Neo
Fajnie z nią było, wiele się od niej nauczyłem, ale ostatnimi czasy była coraz bardziej głośna.
Zastąpiła ją jakaś podstępna żmija... A raczej Kobra Neo
Anetą tak mi rozwaliła kostki, że wyglądam jak zawodowy fighter. Tam ciągle się wszystko rozregulowywało, ale za taką cenę, to może za dużo wymagałem
@madhouze Ja kupiłem ją kilka lat temu i tyle w niej przerobiłem, że trochę szkoda było rozbierać, ale raspberry pi z klipperem przerzuciłem do nowej i nie miałem jak jej na szybko uruchomić
@AliGi bez przeróbek, to wgl się nie dało drukować, bo cała akrylowa rama się wyginała i nie mogłem wgl osiągnąć powtarzalności. Parę razy rozwaliłem kostki przy odklejaniu wydruku,. więc w końcu sprzedałem ją w piźd*iec
Zaloguj się aby komentować