Dzisiaj i jutro jeszcze wrzucę ot tak żarty, po czym w poniedziałek się przedstawię, bo muszę najpierw ogarnąć ten portal.
Jeśli można, to chciałbym zaklepać tag #zartyjanusza, a teraz przejdźmy do mięska i mam nadzieję, że żarty w stylu #czarnyhumor nie są banowane

W szkole pani nauczycielka zadała dzieciom pracę domową - wymyślić jakiś fajny kolor. Jasiu cały dzień się zastanawia, myśli, kombinuje...

Mam! Kanarkowożółty!
Ale myśli sobie - Małgosia jest najlepszą uczennicą, jak ona też
wymyśli kanarkowożółty? Trzeba do niej zadzwonić. Jak pomyślał tak zrobił.
Cześć Małgośka, jaki kolorek sobie wykombinowałaś?
Kanarkowożółty.
Aha... no to cześć...
Jasiu lekko podłamany, ale cóż tu robić, myśli nad innym kolorem. - Bladoniebieski! Tak!
Bladoniebieski! Ale zadzwonię jeszcze do Mikołaja, bo może się
powtórzyć cała sytuacja.
Yo Miki! Jaki kolor zapodajesz?
Cziekierap Jaśko! Bladoniebieski
Uuuu... no to strzałka.
Jasio lekko podłamany, ale nagle olśnienie: - Krwistoczerwony! Extra,
krwistoczerwony to jest to! Cały dzień chodzi powtarzając
"krwistoczerwony", "krwistoczerwony"... Przed snem -
"krwistoczerwony". Rano - "krwistoczerwony". Całą drogę do szkoły
powtarza sobie "krwistoczerwony, krwistoczerwony" Nadszedł czas lekcji.
Pani zwraca się do uczniów.
Mieliście zadanie domowe, to może Małgosia.
Kanarkowożółty.
Ślicznie. Mikołaj?
Bladoniebieski.
Piękny kolor.
W tym momencie otwierają się drzwi do klasy, w nich
staje Dyrektor z małym murzynkiem.
Drogie dzieci to jest Dżordż i w ramach wymiany uczniów będzie u nas przez miesiąc.
To może Dżordż wymyślisz na poczekaniu jakiś kolor? - sugeruje pani nauczycielka.
Hmm... Krwistoczerwony?
Wspaniale Dżordż. Jasiu, twoja kolej.

Jebany czarny
Zartobliwy_Janusz

Mój stary to fanatyk Providenta. Całe mieszkanie zajebane przez komornika.

Zaloguj się aby komentować