Dlatego nawoływania do "rozejmu" z nimi to jest sabotaż. Bo oni nie chcą pokoju i nie uzyska tam poparcia żaden polityk nawołujący do pokoju. Bo oni, jako społeczeństwo, nie chcą pokoju. Chcą podbojów i dominacji, chcą narzucać innym ruski mir bo dzięki temu ich nędzna egzystencja jest łatwiejsza do zniesienia. To leży u podstaw ich tożsamości, rosyjski wieszcz Puszkin pisał że dla niego nie ma problemu być niewolnikiem, pod warunkiem że jest niewolnikiem najpotężniejszego człowieka na świecie, czyli cara. I tak jest do dzisiaj, nieważne że kraj w ruinie, ważne żeby się ich bano.