@Fulleks za dużo chłopskiego rozumu i w twoim komentarzu i u właścicieli zwierząt

@Fulleks "Potrzebujemy prawa które określi możliwość karania za znęcanie się nad zwierzętami i jego egzekwowania." - wówczas tacy jak ty, mocarze wsiowego prawa i obrońcy miedzy, będą mogli powiedzieć: "przeca tym zwierzentom żodno krzywda sie nie dzieje!. Niech sie państwo łod nos łodczepiom. Pies na łańcuchu, papuga w kartonie, kotka z pięcioma miotami na rok, przeca zawsze tak było! I co? We wesele nie strzylać? Łojciec strzylali, to jo tyż bede!"

Kańczuga na was trzeba. Jak nie z powrozu uplecionego, to z prawa.

@Sahelantrop Oczywiście, krzywdę zwierząt należy zdefiniować jako świadome wyrządzanie krzywdy. Społeczeństwo należy edukować, a nie trzymać za mordę/rączkę. I tak, papudze w klatce transportowej (nie kartonowej - w takiej przesyłać nie wolno) krzywda się nie dzieje - nie ma intencji skrzywdzenia zwierzęcia. Co do kotek - kot jest zwierzęciem wolno żyjącym i raczej nikt ich nie rozmnaża dla zysku (przynajmniej dachowców). Oczywiście, w przypadku plagi dzikich kotów, samorząd może rzucić grosza na sterylizacje.

Lewaki jak chcą mogą istnieć, nie należy ich zakazywać, jednak w przypadku kiedy włażą buciorami w moją wolność i prywatność uznając swoje przekonania za lepsze od moich stają się wrogiem.

@Fulleks Obserwuję to od zbyt wielu lat, żeby mieć jeszcze jakieś złudzenia co do skuteczności słownych argumentów. Żadna edukacja ani nawet rzucanie groszem nie pomaga. Pomaga wyłącznie kara. Najlepiej finansowa. Zresztą twój prymitywny, ograniczony do lewaków i prawaków światopogląd dowodzi, że wpisujesz się wręcz modelowo w grupę docelową.

I to by było na tyle.

@Sahelantrop Czyli doszedłeś do wniosku, że Twój pogląd jest lepszy od poglądów innych i należy siłowo go narzucić ? To właśnie nazywam jak wyżej zauważyłeś lewactwem. Oczywiście, że podział na prawicę i lewicę jest wątpliwy, jednak podział na ludzi którzy chcą innych zmusić do swoich racji i ludzi którzy próbują swoje racje bronić i popularyzować trzeba jakoś nazwać (może templariusze i assasyni za pewną popularną grą ?)

@Fulleks gdy komuś się dzieje krzywda to poglądy nie mają znaczenia, czy to ludzi czy to zwierzęta trzeba ratować

@Fulleks

Dopóki są kupujący to oznacza że są ludzie w społeczeństwie którzy nie mają nic przeciwko temu.

jeden z głupszych argumentów przeciwko czemukolwiek. Znajdziesz ludzi popierających, i wspierających największą głupotę o jakiej pomyślisz. Zawsze w społeczeństwie będą ludzie którzy będą popierali kupowanie zwierząt z portali aukcyjnych, tak jak zawsze znajdziesz ludzi którzy popierają bicie dzieci. Czy to znaczy że nie jest to patologia z którą trzeba walczyć?

Zakaz sprzedaży detalicznej żywych ryb rozumiem jako zakaz sprzedawania żywych karpii na święta, żeby potem ludzie się pastwili nad zwierzęciem którego nie umieją humanitarnie zabić

Leczenie jak ludzi do śmierci ? Czasem łaską jest uśpienie zwierzęcia niż przedłużanie mu bolesnej agonii.

a tu akurat popieram, tak jak zgadzam się że taką samą łaską byłaby eutanazja na ludziach, zamiast bolesnej agonii

NIE DLA DODATKOWEGO FINANSOWANIA SCHRONISK. Zwierzęta przebywające w schroniskach państwowych po 3 miesiącach należy usypiać. Fani piesków i kotków mogą prowadzić prywatne schroniska gdzie przygarną sobie takie zwierzęta.

i znowu wracamy do głupoty. Zwierze które zostało porzucone przez właściciela usypiamy po 3 miesiącach? Może tak samo powinniśmy robić z bezdomnymi, jeżeli ci przez 3 miesiące żebrzą na ulicy? Schronisko dla psów, tak jak schronisko dla bezdomnych powinno zapewnić godny poziom życia dla wszystkich którzy tej pomocy potrzebują. Prywatne schronisko nie przejdzie, ponieważ musi czerpać zyski (służby publiczne nie muszą wykazywać zysków, ponieważ są finansowane przez Państwo). Równie dobrze możemy zamknąć szpitale na NFZ, i w razie czego prywatni ludzie otworzą własne szpitale

Jak sam nie jestem wielkim fanem zwierząt, ale nawet mój ograniczony szacunek do wszystkiego co żywe nie zakłada zabijania kogoś tylko dlatego bo przez niego mam za mało pieniędzy, jak ty proponujesz ze schroniskami. Z paroma twoimi punktami się zgadzam, ale większość z nich to powrót do zaprzestania traktowania zwierzęcia jak żyjącej, czującej istoty

@smierdakow Zwierzęta to zwierzęta. Bzdurą jest ich dodatkowa ochrona. Ochrona zwierząt powinna ograniczać się do umyślnego/celowego(a właściwie bezcelowego) zadawania cierpienia.

@redve co do pierwszego punktu - Ci którzy nie potrafią zabić Karpia mają opcję kupienia płatów w marketach, lub zabitego na miejscu. Popyt na żywe ryby będzie spadał wraz z zmianą pokoleniową w końcu problem będzie marginalny.

Co do schronisk - Ci którym zależy na dobru zwierząt mogli by je utrzymywać w formie darowizn itd. Z drugiej strony wywarło by to presję na adopcję i przemyślane porzucanie zwierząt (de facto skazywanie ich na śmierć)

Jak osobiści uważam, że należy zapewnić zwierzętom optymalne warunki bytowe i tak mało cierpienia jak tylko to możliwe, to jednocześnie nie uważam że mam prawo ten pogląd komukolwiek narzucać.

@Fulleks trzymanie psa na łańcuchu to umyślne zadawanie cierpienia

@smierdakow Zgadzam się, jeśli jest to pies domowy pupil. Trochę inną opinię można mieć o psach stróżach, które np. są spuszczane na noc celem ochrony placu czy gospodarstwa. Równie dobrze można powiedzieć, że trzymanie psa rasy Husky czy innych dużych ras w małym mieszkaniu w bloku, dostarczając mu parę metrów spaceru na siku dziennie też jest zadawaniem cierpienia.

@Fulleks mimo wszystko trzymanie psa w bloku to zupełnie inna skala cierpienia

Obecnie jest zakaz trzymania psa na łańcuchu dłużej niż 12 godzin bez przerwy, ale to martwy przepis, nawet jak to zgłosisz to nie da się tego udowodnić

Oczywiście, że są właściciele, którzy trzymają psy na łańcuchach, jednocześnie dbając o nie, to nie oni są problemem, problemem są ludzie, którzy potrafią LATAMI nie spuścić psa z łańcucha, psom się te łańcuchy wżynają w skórę, na wsi widok psa który ma wydeptane kółko pół metra w każdą stronę, bo to jego cały świat, to nie jest nawet jakiś zaskakujący widok

Trzeba to wytępić, to jest ogromny wstyd dla nas jako ludzi, że przez ponad 30 lat życia w cywilizowanym świecie jeszcze tego nie ogarnęliśmy

@smierdakow Sam piszesz, problemem nie jest prawo, a wymuszenie jego respektowania. Dlatego efekt edukacji jest dużo lepszy niż tworzenie nowych martwych przepisów. Tylko na efekty trzeba trochę poczekać.

@Fulleks edukować to możesz dzieci i młodzież, a nie dziadów prlowskich i stare baby, tu trzeba karać, żeby bolało