Dziś krótko będzie o przepięknym skurwysynie, który rośnie w Puszczy Białowieskiej (i okolicy) i na Magurze.

Żyłkowiec różowawy jest wyjątkowo uroczym grzybem o łososiowym kolorze, u nas rzadkim i pod ścisłą ochroną, bo występuje w niewielu lokalizacjach (choć ponoć w niej jego liczebność rośnie). Nie ma zbyt wiele spokrewnionych grzybów, jego jedyny znany krewny Rhodotus asperior nie ma nawet polskiej nazwy i nie rośnie w naszej strefie klimatycznej. U osobników widać na kapelusz wyraźną i piękną białą siateczkę, na starszych egzemplarzach gładszą. Zasiedla wyłącznie martwe drewno gatunków liściastych, w Europie zazwyczaj wiązów, rzadziej jesionów, buków, dębów, dzikich jabłoni bądź kasztanowców.

Jest to dość mały grzyb i rośnie pojedynczo bądź w małych grupkach. Jest niejadalny, aczkolwiek prowadzone są badania do wykorzystania go w medycynie. Udowodniono działanie przeciwgrzybicze i przeciwbakteryjne. Można by zeń produkować enzymy trombolityczne, rozpuszczające skrzepy krwi, użyteczne w terapii udarów mózgu, zawałów serca i zatorowości płucnej.

S: https://www.ekologia.pl/grzyby/zylkowiec-rozowaty/

#grzyby #grzybyboners
3c012b72-aade-4115-afb2-ebdf65ea0314
761b6380-e38f-45c9-a517-ae9407b33c22
7a9e88c4-c65c-4368-8e16-28b6d536d4c2
b4a7a95f-3b5e-46e2-b524-74fb1eb2fa84
10be4a23-f162-400b-b500-4c6b05bc0417
enkamayo

Jak z jakiegoś psychodelicznego obrazu. Fajny.

Zaloguj się aby komentować