Tym razem w przesyłce znalazły się: 2 sufity parteru, 2 fotele do jadalni, drzwi parteru, futryna, kredens (część dolna) i Przodek. Szczerze mówiąc, nie bardzo kojarzyłam tę postać z dzieciństwa, ale to właśnie on skradł show tym razem.
Prace postępowały różnie. O ile kredens, drzwi, czy te sufity składało się całkiem przyjemnie, tak przy fotelach puszczały mi nerwy. Ujmę to tak: ten, kto wymyślił, żeby oklejać dosyć sztywnym materiałem maleńką część z miękkiej tekturki będącą obiciem podłokietnika, chyba upadł na głowę. Serio. W ogóle beznadziejne było to, że fotele były w innej przesyłce, niż stół, bo nie udało mi się uzyskać takiego samego odcienia kobaltu, jak poprzednio i krzesła są w innym kolorze. Poza tym farba narobiła mi zacieków (taa, sama narobiła
Na chwilę obecną najbardziej urzeka mnie pomieszczenie, z którego zrobiłam coś w rodzaju wiatrołapu, no i Przodek
W kolejnej paczce chyba już posklejam parter i zobaczymy co dalej. Nie mogę się doczekać
Więcej zdjęć w komentarzach.
Do następnego razu!
Bo to Muminki, wasze Muminki...
#domekmuminkow
#modelarstwo #diy #muminki


