-
Dzień dobry, Błaszczak, oddzwaniam.
-
Panie ministrze dzwoniliśmy ponieważ zarządził pan, że w sprawach kluczowych, musi pan wyrazić zgodę na dane działanie...
-
No... i co się dzieje?
-
Rakieta z Rosji wleciała nad nasze terytorium.
-
No to zestrzelić, natychmiast!
-
Panie ministrze ale my dzwoniliśmy 2 godziny temu.
-
Aha... no nie mogłem odebrać, bo byłem na dział... działania pilne musiałem podjąć.
-
....
-
No dobrze, dziękuję za meldunek, zajmiemy się tym. Coś jeszcze?
-
Nie panie ministrze, dziękuję do widzenia.
-
Dziękuję, z panem bogiem.
@jaczyliktoo
Dobra chłopaki nie trujcie mi dupy bo mam kontrakt na mobilne ołtarze do podpisania
Zaloguj się aby komentować