Duch cywilizacji USA której nie utożsamiam z cywilizacją Europejską jest infantylny. To wciąż młoda i wyjątkowo niedojrzała cywilizacja co widać po ich kulturze. Duch cywilizacji rosyjskiej jest martwy. Ludzi tam dopadł skrajny marazm i nihilizm. Naród rosyjski nie ma poczucia żadnej sprawczości, a elity rosyjskie też mają zwykłych ludzi gdzieś. Nacjonalizm i konserwatyzm jest tam tylko na pokaz i imponuje to jedynie zachodniej prawicy typu konfederacja. Duch cywilizacji chińskiej jest skostniały. To bardzo stara cywilizacja która już wiele przeszła. Pozostało im jednak umiłowanie do biurokracji i silnej władzy. Zwykły człowiek jest tam bardziej trybikiem w wielkiej maszynie niż niezależnym indywiduum i tak zresztą jest wychowywany. Do tego ciągle trzymają się socjalistycznej terminologii choć już dawno odeszli od ideałów marksistowskich. Japoński duch jest za to zdegenerowany i mocno zamerykanizowany. Akt samobójstwa Mishimy choć piękny to ostatecznie nic nie dał. Cywilizacja arabska jest rozczłonkowana i skonfliktowana. Długo jeszcze minie zanim jakiś kraj tam wyłoni się jako przodujące mocarstwo. Cywilizacja Hinduska jest obecnie w takiej kondycji, że połowa tamtejszej populacji wciąż wydala swoje ekskrementy na ulicy. Skłamałbym jednak gdybym powiedział, że ten kraj nie ma dużego, historycznego dziedzictwa kulturowego i potencjału by osiągnąć olbrzymi wzrost gospodarczy i technologiczny w nadchodzących latach.  Cywilizacja latynoamerykańska to dla mnie spora niewiadoma. Panuje tam bieda i spora przestępczość, ale też ich potencjał jest tłumiony przez USA.

Cywilizacja Europejska jest z kolei słaba. Choć panuje tutaj dobrobyt to w razie wojny nikt nie miałby odwagi go bronić co pokazują same statystyki. Zbyt duże przywiązanie do dóbr materialnych osłabia ducha. Osobiście jestem zdania, że takie chętne przyjmowanie przedstawicieli innych kultur świadczy jedynie o słabym poczuciu tożsamości przedstawicieli cywilizacji Europejskiej. Silna kultura nie musi czerpać wzorców z innych cywilizacji. Gdy jednak rodzime kulturowe wzorce tracą swoją moc oddziaływania to wtedy poszukuje się inspiracji poza jej obrębem. Stąd według mnie zrodziła się idea multikulturalizmu i motyw ubogacenia kulturowego. Według mnie Spengler miał jednak racje i czeka nas coraz bardziej zmierzch tej cywilizacji.

#revoltagainstmodernworld #polityka #filozofia #usa #chiny #europa #rosja
0ccd298b-e374-476c-a90c-6078a6a24860
AndzelaBomba

@Al-3_x

Silna kultura nie musi czerpać wzorców z innych cywilizacji. Gdy jednak rodzime kulturowe wzorce tracą swoją moc oddziaływania to wtedy poszukuje się inspiracji poza jej obrębem. Stąd według mnie zrodziła się idea multikulturalizmu i motyw ubogacenia kulturowego.


Nope, multikulti to zwykłe dorabianie ideologii do ściągania roboli z 3. świata, którzy mieli zapierdzielać na lokalsów i ratować system emerytalny w obliczu spadającej dzietności. Tylko nie wyszło, bo imigranci szybko się wycwanili i sami zaczęli być dużym obciążeniem dla systemu socjalnego.

Al-3_x

@AndzelaBomba

Nope, multikulti to zwykłe dorabianie ideologii do ściągania roboli z 3. świata,


Z punktu widzenia kapitalistów i polityków tak właśnie jest, ale wiem, że są ludzie którzy faktycznie wierzą w tą ideologie i do nich się właśnie odnoszę.

wielkaberta

Wszystko fajnie, ale:

>Duch cywilizacji USA [...] jest infantylny.

Ale dalej nie napisałeś czy jest tam dobrze czy nie.

Bo UE nie potrafi stworzyć takiej samej tożsamości co amerykańska, a tego bodajże wizję integracji UEpragną takie wytwory jak Gazeta Wyborcza.


Kultura Europejska? A co to jest? Znam kultury poszczególnych krajów.


>Zbyt duże przywiązanie do dóbr materialnych osłabia ducha

W tej całej kulturze subskrypcji i nie posiadania niczego?

IMHO, każdy człowiek powinien mieć gwarancję solidnej fundacji w postaci posiadanie własnego kawałka ziemi a w nim domu / mieszkania. To nie jest dużo, a istotne. Posiadanie takich dóbr zachęca do bronienia kraju.


EDIT: O obronie kraju Mannerheim dużo powiadał. Daj dobre warunki do życia, to ludzie będą chcieli tego bronić parafrazując to jakoś.


>, że takie chętne przyjmowanie przedstawicieli innych kultur świadczy jedynie o słabym poczuciu tożsamości przedstawicieli cywilizacji Europejskie

bardziej wciskania Pola(cz)kowi kitu. Machanie krzyżem jest gardzone. Jak konserwa nie chcę elgiebetów i aborcji to jest wyszydzany. Może chujowa ta kultura, ale własna.


>Stąd według mnie zrodziła się idea multikulturalizmu i motyw ubogacenia kulturowego

Jak to się dzieje, że multikulti kończą się czystkami? Mamy zaryzykować, że znowu zaczną się zamieszki?

Nie wierzę w multikulti, bo zazwyczaj jedna kultura będzię chciała dominować nad innymi.

Szariaty w UK to nie jest ekspansywna manfiestacja kultury obcej w rodzimej. Znaczy się, akurat brytolom to może i dobrze im za to jak rozpieprzyli pół świata.

Tito udało się z Jugosławią, ale i to szlag trafił po jego śmierci jak Serbom odwaliło.

Al-3_x

@wielkaberta


Ale dalej nie napisałeś czy jest tam dobrze czy nie.


Zbyt dobrze to się tam nie żyje z mojej perspektywy.


Bo UE nie potrafi stworzyć takiej samej tożsamości co amerykańska, a tego bodajże wizję integracji UEpragną takie wytwory jak Gazeta Wyborcza.


UE nigdy nie będzie USA.


Kultura Europejska? A co to jest? Znam kultury poszczególnych krajów.


Kultura cywilizacyjna. Dla mnie tożsamości cywilizacyjne to przyszłość i cały wpis jest nimi poświęcony. Tożsamości narodowe pewnie przetrwają, ale będą funkcjonować na podobnej zasadzie jak tożsamości regionalne typu Ślązacy czy Kaszubi.


W tej całej kulturze subskrypcji i nie posiadania niczego?


Nie pisałem o tym, że ludzie nie powinni mieć niczego tylko pisałem o ludziach dla których liczy się jedynie przywiązywanie do pomnażania własnego dobrobytu.


EDIT: O obronie kraju Mannerheim dużo powiadał. Daj dobre warunki do życia, to ludzie będą chcieli tego bronić parafrazując to jakoś.


I ani historia ani współczesność tego nie dowodzi. Mongołowie byli waleczni i zdyscyplinowani bo zahartowało ich ciężkie życie na stepach i pozwoliło im podbić pół azji. Gdy mongłowie zaczęli żyć bardziej luksusowo to ich duch się zdegenerował, a sprawna machina wojenna utraciła skuteczność i zaczęli być stopniowo wypierani z podbitych terenów. Współcześnie na zachodzie mało kto jest gotowy walczyć za ojczyznę w przeciwieństwie do krajów wschodu.


Ludzie będą gotowi walczyć o swoje jeśli wpoi się im samą gotowość do walki i poświęceń. Tymczasem liberalny zachód wykreował konformistycznego konsumenta nastawionego jedynie na natychmiastowe zaspokojenie swoich narcystycznych pragnień.


Nie wierzę w multikulti, bo zazwyczaj jedna kultura będzię chciała dominować nad innymi.


Inne kultury mogą istnieć obok siebie jeśli istnieje dominująca kultura, a pozostałe w jakimś stopniu się zasymilowały zachowując jednak pewną odrębność jak w przypadku polskich Tatarów.

Zaloguj się aby komentować