@Myszowor

1925 57

Stanisław Wasilewski Rodzice: Antoni, Helena Siewierska

Bronisława Wykrota Rodzice: Józef, Marianna Chementowska

Radom Opieki NMP

https://geneteka.genealodzy.pl/index.php?op=gt&lang=pol&bdm=S&w=07mz&rid=S&search_lastname=Wasilewski&search_name=Stanis%C5%82aw&search_lastname2=&search_name2=&from_date=&to_date=&ordertable=[[0,%22asc%22],[1,%22asc%22],[2,%22asc%22]]&searchtable=&rpp1=250&rpp2=50

Miłych poszukiwań

@Myszowor jaaa, jakie piękne pismo, zwłaszcza z daleka.

Nazwisk częściowo nie jestem pewna, wstawiłam pytajniki w wątpliwych miejscach. Proszę:

Margines: 57

Radom Stanisław Wasilewski i Bronisława Wykrota

Działo? się w Radomiu? w parafii Opieki N.M.P dnia trzeciego maja roku tysiąc dziewięcset dwudziestego piątego o godzinie szóstej wieczorem. Oświadczamy że w obecności świadków Jana ?skiego i Mikołaja Popiela, obecnych kościelnych, przy tutejszym kościele zamieszkałych, zawarty został religijny związek małżeński między Stanisławem Wasilewskim kawalerem lat dwadzieścia liczącym, synem Antoniego i Heleny z Lie? urodzonym w Radomiu w parafii Świętego Jana, stałym mieszkańcem Radomia przy ulicy Kozienieckiej? pod liczbą siedemnaście zamieszkałym a Bronisławą Wykrota, panną lat siedemnaście maj? córką Józefa i Marianny z Oke? urodzoną we wsi Michałów Pakosławski? parafii Iłża zamieszkanką Miasta Iłży, w Radomiu przy ulicy Lubelskiej pod liczbą trzydzieści zamieszkałą. Małżeństwo to poprzedziły trzy zapowiedzi ogłoszone w tutejszym Opieki N.M.P i u Świętego Jana itd,

potem lecą formułki, nic istotnego, końcowego podpisu nie rozszyfruję, choćbym miała sobie gardło poderżnąć.

@Myszowor (.....) w Radomiu w parafii Opieki N.M.P. dnia trzeciego maja roku tysiąc dziewięćset dwudziestego piątego o godzinie szóstej (.. tu jest ciężko ...) w obecności świadków Jana ...skiego i Michała Popiela (...) w dniu dzisiejszym zawarty został religijny związek małżeński między Stanisławem Wasilewskim kawalerem lat dwadzieścia (...) symen Antoniego i Heleny...

@Myszowor Moja ciotka sama ogarnęła w rodzinie swojej i męża drzewa do początku XIX wieku. Jak mi opowiadała przejebane jest to, że nazwiska albo imiona nie były dokładnie zapisywane. Ciotka zatrzymała się w momencie, gdy świadkiem na chrzcie któregoś mojego przodka była osoba o podobnym ale dłuższym nazwisku pochodząca z miejscowości 100km na południe od tej parafii.

Ciotka postawiła tezę, że moje nazwisko powstało w wyniku błędnego zapisu w tej jednej księdze parafialnej, bo ktoś nie nie dosłyszał jak brzmi nazwisko noworodka ale wyraźnie dosłyszał nazwisko świadka chrztu.

@ewa-szy @tellet

Dziękuje wam, kochani. Niestety, to nie jest mój pradziadek - nie zgadza się wiek.

Kurczaczki, z rodzina ze strony matki miałem iście łatwo, bo pochodzili z zubożałej szlachty i posiadali ziemie, wiec łatwo było ich wyśledzić. A teraz zaczynaja się schodki, no cóż - szukam dalej :)