#drogipamietniczku - za rok albo pół wrócę tutaj i będę się śmiać z tego, jak mi było źle i niedobrze

Jestem zmęczona. Jestem tak bardzo zmęczona studiami, pracą, ogarnianiem życia codziennego, pielęgnowaniem w sobie pasji, ogarnianiem budżetu, klientów, weekendów i wszystkiego, kurwa, innego.

Jestem zmęczona siedzeniem w pracy od 9 czy 10 do chuj wie której, bo chuj wie co dany dzień przyniesie. Jestem zmęczona sesją i pisaniem dyplomówki. Zmęczona kwaśną atmosferą w grupie na roku, choć się tym nie przejmuje. Jestem zmęczona rachunkami, serwisowaniem aut, dentystami, ginekologami, wierceniem, plombowaniem, badaniami. Zmęczona wiecznym lataniem z miejsca na miejsce. Zmeczona targetami, dzwoniacymi klientami, tabelkami. Kurewsko zmęczona brakiem planu bo jak coś już trzymam w ręce, to zaraz się okazuje, że coś po drodze się wyjebało i plan poszedł do kosza. Zmęczona wizją urlopu dopiero za 3 miesiące. Zmęczona tym, że nie mogę już unikać problemów i topić smutków w alkoholu oraz narkotykach bo jestem na to za stara. Zmęczona inflacją, wzrostem cen, tym, że choć nie zarabiamy mało, że mamy dobre warunki życiowe to i tak nie można już w 3 miesiące odłożyć 20tysiecy tak jak kiedyś. Zmęczona zyciem na wysokich obrotach i zmęczona myślą, że jak zejdę z tej karuzeli, to czuje się, jakby życie przeciekało mi przez palce. Nie da się wiecznie płakać ze zmęczenia, zwinięta w kłębek na kanapie, by popłakać 15 minut, wstać i biegnąc dalej. Jestem zmęczona tym, że tyle rzeczy stało mi się obojętne. Że tyloma rzeczami już się nie przejmuje, nie zwracam uwagi, olewam, nie przywiązuje do nich wagi. Zmęczona tym, że niepotrzebnie cisnę te studia dzienne, ale zmęczona też faktem, że na 6 semestrze to juz byłby wstyd odpuścić i jeszcze te 2 miesiące muszę jakoś pociągnąć.

Z 3 czy 4 lata temu w tym stanie odwiezliby mnie do Tworek czy innej Choroszczy. Poniekąd też jestem zmęczona tym, że jakiś sobie radzę. Łatwiej było sobie nie radzić. Latwiej żylo się z wizją tego, ze zaraz sie rozsypie. Teraz wiem, ze się nie rozsypie. Że siąde za jakis czas, spojrzę wstecz i będę z siebie dumna.

Jak można spać po 7 czy 8 godzin dziennie i dalej być zmęczonym. Jak można mieć tyle i narzekać.
koszotorobur

@MoralneSalto - to teraz pomyśl, że masz teraz jeszcze +2 dzieci do tego co masz na głowie

MoralneSalto

@koszotorobur będę mieć mniej na głowie bo odejdą studia, to raz, dwa - planujemy tylko 1 dziecko. Jak niebieski strzeli z dwururki i będą bliźnięta to bankowo czeka mnie Choroszcza

emdet

@MoralneSalto tęsknię za czasami, które były prostsze, mimo, że było w nich więcej niewiadomych. Mam wielką nadzieję, że kiedyś w przyszłości uda się do tego stanu świadomości wrócić. Do lekkości, frywolności i braku dużych zobowiązań.

Byle do emerytury ( ‾ʖ̫‾)

MoralneSalto

@emdet ja nie tęsknie, bo wtedy mocniej klękałam psychicznie. Z wiekiem nauczyłam się obsługiwać swoją głowę w inny sposób. Po prostu chciałabym, by był już wrzesień. Naukowcy twierdzą, że 5 dni ciaglego odpoczynku wystarcza, by faktycznie odpocząć i tego się trzymam.

bimberman

witaj w klubie może eutanazja będzie bardziej dostępna , wtedy skorzystam jakoś nic nie ma sensu od dawna

voy.Wu

@bimberman sądząc po nicku to eutanazja w stylu wschodnim. to już lepiej rób tą swoją tanią propagandę, jak masz magikiem straszyć. dobrej nocy i dobrego dnia jutro (a właściwie to dzisiaj).

Opornik

@MoralneSalto nice bait

e5fb9c37-e148-4ce3-bdb9-57499962d85d
MiernyMirek

@MoralneSalto przestań się mazać, popraw koronę i wstawaj

ytilibuuun

Zbadaj se krew, siku i kupe (nie na NFZ bo się wkurwisz) oraz proponuję suplementację magnezu i witamin B

Zaloguj się aby komentować