Dramat w Owadzie! Żelki misie rozsypane na upi*%$olonej podłodze, że aż aż. Jeszcze jakiś chłop koszykiem na kółkach w to wjechał bo gapił się na czekolady i rozniósł żelki po całej długości sklepu… a do tego rozwalone regały po obu stronach, ktoś ewidentnie zaj*%ał elektrycznym paleciakiem i idę o zakład, że była to baba. Serce mnie boli jak na to patrzę, gdyż żelki misie darzę wielkim szacunkiem. #zalesie #biedronka
9ea9940a-560f-4f6c-8736-987d867847eb
maximilianan

Ale to zjadłeś je czy nie

bartlomiej_rakowski

Dobre pytanie. Ciekawe czy jakbym pozbierał i se je potem umył to by mnie posądzili o kradzież czy nie?

Ale tak, pamietam w podstawówce jedzenie podeptanego jedzenia z podłogi czy z podeszwy buta, op był gnębiony i poniżany od maleńkości.

Acrivec

@bartlomiej_rakowski moje główne wspomnienie z biedronki to jak na dziale z mąką było nasrane i rozsmarowana, i w części przykryte rozsypaną mąką.

Helpdesk

Haribo? To te że świńskiej żelatyny z farmy gdzie świńie świńską padlinę żarły? Filmik z tej farmy szybko z youtuba spadł

bartlomiej_rakowski

Nie o markę chodzi mi… owszem inni mają przed oczami tylko Haribo jeśli chodzi o misie. Powinienem napisać żelki w kształcie misiów, ja kupowałem je na wagę za dzieciaka na rynku prosto z przyczepiy Niewiadów N126 i do tej pory nie wiem jakiej marki były, ale były bardzo smaczne xD

Sahelantrop

@bartlomiej_rakowski Obawiam się, że one mogły być właśnie tej firmy: Niewiadów N126 Miałem znajomego, który workowane napoje, sprzedawane na plaży, sporządzał we własnej wannie.

bartlomiej_rakowski

Swojski wyrób krajowy, ważne że dobre byli ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować