Zamawiając szarpak trochę obawiałem się o rozmiar (20cm) ale jak widać niepotrzebnie. Następna rzecz, na którą zwróciłem uwagę, to uchwyt - jest cieńszy niż w innych szarpakach które mam, ale za to bardziej miękki. Sam walec też całkiem przyjemny w dotyku. Jakość wykonania - nie ma się o co czepiać, żadnych odstających nitek, nic nie lata, nic się nie majta etc.
Jedyna uwaga którą mam, to problemy ze złapaniem w biegu - miejsca do łapania jest mniej, bo to walec, a na drodze stoi uchwyt, więc Klockowi zdarza się go sobie nosem za uchwyt odepchnąć. Przy łapaniu wzwyż problem nie występuje, ale nadal zaobserwowałem tendencję do łapania bliżej uchwytu. Z czasem problem malał, ale nadal gdzieś tam jeszcze jest. Nie jest to jakaś wielka wada, no ale jest, warto wiedzieć, bo może to nie tylko mój pies.
Szarpak mommy sharp marki sharppack, który na ich stronie jest cholernie drogi (ponad stówę) ale już na allegro znalazłem za 70 złotych i z darmową dostawą, bo ze smartem. Psią mordę dla podglądu i atencji oczywiście dorzucam
Zawsze jak sie ze swoim psem bawię w szarpanie to mam wrażenie, że to warczenie z jego strony to nie są pozytywne emocje. Fakt, że jak dam mu wygrać to natychmiast blokuje dostęp do zabawki łapkami i się układa do samotnego gryzienia jeszcze utwierdza to przekonanie.
Jak się upewniasz, że pies nie bierze szarpania za jakąś formę walki o zabawkę?
@Takebushi mowa ciała
Mój warczy jak pojebion, ale nie pokazuje zębów, nie jest "sztywny" etc. To że blokuje dostęp też nie musi od razu oznaczać, że traktował szarpanie na poważnie, psy lubią gryźć, więc może po prostu idzie gryźć
Naucz go puszczać na komendę i zobacz jak się zachowuje. Czy czeka z zacieszem na mordzie, czy może wygląda jak zbity pies, bo może faktycznie nie jest to dla niego frajda.
Ale jak ciąga i szarpie na boki to raczej jest ok
@Takebushi też zależy jak szarpiesz - czy najważniejszy jest szarpak i faktycznie walczysz z psem, stoisz do niego konfrontacyjnie na wprost, patrzysz prosto w oczy, szarpiesz z całej siły na boki... Czy szarpiesz stojąc bardziej bokiem, bez twardego wpatrywania się, na luzie, robiąc bardziej płynne ruchy (też bezpieczniejsze dla kręgosłupa).
Jak sobie zabiera zabawkę i ją memla, to też spoko, bardzo dobrze, że mu dajesz taką opcję
@kiri pare razy mi sie kladl ale nie reagowalem. Zaczne na to puszczac. Dzieki.
@Rozpierpapierduchacz puszcza bez problemu na komendę i radośnie sie bierze za zabawkę (każdą) jak tylko mam w ręce.
Nie wykazuje agresji jak każę zostawić tylko grzecznie czeka patrząc na mnie aż pomacham znowu.
Opiszę go tutaj i później bo też ma historię
@Takebushi no to po opisie zielone światło
Chociaż przez internet dużo stwierdzić nie można, więc zawsze bierz poprawkę
@Rozpierpapierduchacz nagram go później
@Rozpierpapierduchacz napisałbyś w przyszłości coś o adaptacji psów w nowym otoczeniu? Miałem ostatnio pod opieką cwaniaka znajomych, którzy wyjechali na weekend. Krótko po ich odjeździe przeszedł przez wszystkie stadia wyparcia włącznie z krótkotrwałą histerią i dopiero jak wyszedłem z nim na spacer to się oswoił. Jakieś tipy?
@Pouek nie ma reguły niestety, można tylko szukać na oślep, bo każdy pies będzie przechodził po swojemu. Ogólne reguły są takie, żeby nie wymuszać na psie kontaktu, zapewnić mu coś do roboty, może być jakaś mata węchowa albo smaczki rozsypane po mieszkaniu, jak spacer zadziała to też super, wszystkie wspólne zabawy budują więź, więc jak będzie zainteresowany to świetnie. No i najlepiej zostawać z psem, z którym już miało się okazję nawiązać więź przez takie aktywności i nie trzeba tej relacji od zera robić
@Takebushi może spróbuj z dwoma takimi samymi szarpakami i szarp się z nim "na wymiankę"? Bawisz się najpierw jednym, puszczasz go i zaczynasz szurać po ziemi drugim. Podnosisz z ziemi pierwszy i tak w kółko, a zabawę kończysz, jak pies chce się jeszcze bawić.
@Pouek najprosciej poczekaj z dawaniem psu jedzenia/smakow az zostaniecie sami. Jak tylko zostaniecie sami, daj mu czas sie uspokoic ale miej ze doba smaki jedzenie. W koncu wyczuje i przyjdzie. Dawaj mu jedzenie z reki, najlepiej bierz z jednej dloni do drugiej i dopiero mu podawaj. Nie rob nic na sile ale miej jedzenie, ktore zna i ma je czuc od Ciebie. To go uspokoi i otworzy najszybsza sciezke do zaufania.
Zaloguj się aby komentować