Dopiero co dodałem trochę info na temat zmian dotyczących ruskich poborowych i proszę...

„Duma zaproponowała podniesienie wieku poborowego do 40 lub 50 lat” (Aktualnie 30).

„Każdy powinien służyć w armii w rosji. Teraz ci, którzy są tam, trzymają obronę na froncie — i muszę powiedzieć, że robią to dobrze, ponieważ ukraińska kontrofensywa nie przynosi sukcesów. ”- powiedział deputowany Żurawlew, podkreślając, że trzeba uczyć się obrony ojczyzny od przedszkola.

Swoją drogą, sam deputowany Żurawlew nie był w wojsku.

========
Edit

Wczoraj szef Dumy Państwowej Komisji Obrony Andriej Kartapołow: podniesienie wieku poborowego do 30 lat będzie stopniowane

Dzisiaj : Władze zdecydowały się zrezygnować z stopniowego zwiększania wieku poborowych

NieTV

#ukraina #wojna #rosja #bekazkacapow
2c0d7d74-8e26-488d-b5d6-fb78fb8b2187
70b1d3c7-87e3-441a-94c6-5973791afecc
666

wg mnie pobor na wojne w wieku 18-30 to zaglada narodu. Wiek rozrodczy, a soldaty zamiast sie rozmnazac beda sie rozkladac na ukrainskim polu. Wiek poboru powinien byc 35-55, 55-60 dla specjalistow wojskowych. Jestem ekspertem, prosze zadawac pytania

Walenciakowa

> Jestem ekspertem, prosze zadawac pytania 


@666 czy moja żona dostanie wizę Schengen do 10 września 2023?

Kondziu5

@666 Idąc logiką to takie ustawienie powinno być najbardziej optymalne w kwestii rachunku ekonomicznego, dojebmy jeszcze że do woja powinny iść mężczyźni tylko którzy mają dzieci, swoje już poruchali i mają potomków więc ich żony czy kochanki powinny wrócić do ogólnej puli kobiet dostępnych i parzyć się z młodymi byczkami którzy jeszcze nie mieli okazji.


Ach dobrze że taka teoria nigdy nie wejdzie w życie xD

_Walter

@666 Z punktu widzenia bezdusznej matematyki i biologii pobór mężczyzn w wieku 18-30 lat nie jest zagładą narodu, ponieważ wystarczy nawet tylko jeden mężczyzna aby z czasem odbudować siły ludzkie w narodzie (jeden mężczyzna może zapłodnić niemal dowolną liczbę kobiet)


z tego punktu widzenia tragedią do narodu jest bezpowrotna strata młodych kobiet, ponieważ można dwoić się i troić, ale jedna kobieta może być tylko w jednej ciąży na raz.

otoczenie_sieciowe

@666 w zasadzie to zapłodnienie setek kobiet to nie taki problem. Ruskie zrobią to jednym chłopem jak trzeba będzie. I tak puli genetycznej to wiele nie zrujnuje xD

666

@_Walter @otoczenie_sieciowe tak, ale tu trzebaby wprowadzic w zycie zasady jak w serialu Podreczna - dla nie wtajemiczonych: rzadz ubezwlasnowolnia plodne kobiety i zapladnia je sila. Jesli tak mialoby to wygladac, to juz lepiej zeby taki narod przestal istniec

666

@Walenciakowa szklana kula mowi ze nie, ale jak posmarujesz dobrze to jest swiatelko w tunelu

Walenciakowa

@666 o jezu miłosierny... A tak prosto miało być...

jiim

"Trzymają obronę na froncie" xDD


Wspaniała "trzydniowa operacja" "drugiej armii świata", cyrk dla idiotów.

xniorvox

@jiim Dokładnie – kacapscy gieroje mieli zająć Kijów w trzy dni, przez ostatni rok praktycznie się nie posunęli (a nawet stracili terytorium pod Charkowem czy Chersoniem), a teraz drugą armię świata się chwali, bo dzielnie stawia opór ukraińskiej żelaznej nawałnicy i nawet niezbyt szybko traci teren.

Jeszcze półtora roku i kacapy będą szczęśliwe, że Moskwa jeszcze się broni XDDD

John_the_Revelator

@xniorvox Lepiej nawet ja bym tego nie ujął! Bravo!

kodyak

Nom wszystko wskazuje że na jesień będzie kolejny masywny pobor co w sumie przewidywał też girkin


Natomiast na czym oni będą się szkolić i jakie będą ich morale na froncie to już zagadka.

L4RU55O

@kodyak I co im z tego poboru przyjdzie? Już ostatnio mieli problemy, teraz jedyne co się zmieniło to więcej bezrobotnych, chociaż nie wiem jak to u nich wygląda. Głupki się zapiszą tylko po to żeby umrzeć. I to nawet nie z okrzykiem za rodinu bo ruscy nie będą atakować.


Produkcja czołgów i artylerii idzie jak krew z nosa. Obecnie nawet USA nie dałoby rady produkować na bieżąco uzupełniając straty a ruscy to cień ZSRR. Misza z Iwanem dostaną artylerię holowaną i chomąto. Ukraińcy mielą w kontrbateryjnym wszystko co jest w zasięgu. Jak im się skończą działa samobieżne to umarł w butach.


Wszystko co im zostało to okopać się i modlić o deszcze. Ukraina obroniła przyczółek na południe od Czersonia i powoli przechodzi przez Dniepr, Bahmut powoli będzie okrążany, ataki ruskich nie przynoszą zdobyczy (na północy coś mają ale to nie ma znaczenia dla wojny).


Ukrainie też idzie to słabo ale ciągle naciska na południu, wciąga artylerię w walkę i niszczy, rakiety fruwają nad Krymem i walą po lotniskach i magazynach amunicji a ruscy już sobie odpuścili naloty na Kijów i ważne ośrodki wojskowe bo albo nie wiedzą gdzie walić albo wiedzą że nie doleci. Jedyne gdzie trafiają to miasta bez znaczenia strategicznego i Odessa gdzie są porty a nie bazy wojskowe.


Oni ciągle myślą że odpowiednią liczba mobików jest w stanie zastąpić radar albo system obrony przeciwlotniczej.

kodyak

@L4RU55O niby tak ale nie lekceważył bym ich działań. Jednak ludzie giną po jednej i po drugiej stronie.

L4RU55O

@kodyak Gdyby wyciągnęli z magazynów 1000 T-72 albo Msta-S to wtedy byłoby to coś ale obecnie to będzie krótkoterminowy zysk.


Wyślesz ludzi na szturmy żeby rozciągnąć Ukraińców a po miesiącu wszystko wróci do punktu wyjścia. Jak oni chcą gołą piechotą zmienić losy wojny? Obecnie straty Ukrainy w sprzęcie to głównie działania ofensywne bo w obronie nie używają maszyn. Może przepchną front o kilkanaście kilometrów i zdobędą parę wiosek ale to będzie ich kosztować tysiące trupów.


Jedyne co ma sens to wepchnięcie ich w okopy żeby strzelali ze wszystkiego co znajdą ale ich życie zależy od artylerii, dopóki ruscy mają czym walczyć to jakoś się to trzyma ale jeżeli Ukraina będzie miała możliwość to wyślą drona nad okop i zużyją 20% amunicji bo będą korygować na bieżąco trafienia a wtedy będzie już koniec.


ZSRR wygrało wojnę nie dlatego że mieli więcej ludzi tylko dlatego że mogli produkować kilka razy więcej czołgów i nie musieli się martwić stratami. Prąc naprzód mogli zbierać z pola bitwy uszkodzone i naprawiać. Niemcom brakło samolotów, paliwa i części, linie zaopatrzeniowe usiadły i nie było czym walczyć. Każda armia miała wtedy problem bo produkowała dużo czołgów ale już czołgiści byli nieprzeszkoleni bo nie było czasu i tu związek wygrywał bo oni szli całkowitą masówą.


Teraz nie mają czołgów a artyleria powoli znika, nie mają tyle samolotów żeby bombardować front (nikt nie ma, w 1944 USA wyprodukowało więcej samolotów niż obecnie lata na świecie) i ataki piechoty gówno dadzą. Jasne można się bronić i uprawiać wręcz partyzantkę z ręcznymi PPK ale to będzie tylko odwlekanie nieuniknionego.

Zaloguj się aby komentować