#profesjonalizm #heheszki #moderacja #hejto
dlaczego zmienili na X, a href to ciągle twitter?
@deafone Przekierowanie już jest, więc jak wpiszesz x.com to trafisz na twittera
@KasiaJ jak chcesz promować żenujący styl dyskusji politycznej polegający na tym, że ci się coś przesłyszało, czy to wykonaniu Dudy, czy Tuska, czy jakiegokolwiek innego polityka, to proszę bardzo - ale z dala stąd
@bojowonastawionaowca to ty?
To nie była "dyskusja" tylko heheszki. Trzeba mieć nieźle narąbane w głowie, żeby myśleć, że ktoś naprawdę mówi o "chujach" podczas oficjanego spotkania. Jeśli heheszki nie wystarczają, to jak oznaczać takie wpisy #satyra? #nietraktujcietegosuperpowaznie? No bo chyba mi nie powiesz, że kasowane są wszystkie wpisy z przejęzyczeniami polityków? Bo strona jest przepełniona wpisami o "friend in dick".
@bojowonastawionaowca "polegający na tym, że ci się coś przesłyszało czy to wykonaniu Dudy, czy Tuska, czy jakiegokolwiek innego polityka, to proszę bardzo - ale zdala stąd"
Nie tutaj?
https://www.hejto.pl/wpis/do-wszystkich-ktorzy-tak-zaciekle-bronia-adriana-i-tak-bardzo-nie-slysza-quot-di
https://www.hejto.pl/wpis/andrzej-masz-jedno-zadanie-nie-spierdol-tego-andrzej-quot-dzieki-bohaterstwu-ros
https://www.hejto.pl/wpis/jebacpis-heheszki
https://www.hejto.pl/wpis/heheszki-heheszkipolityczne-duda-i-angielski-joy-joy-https-streamable-com-pd00v3
@KasiaJ Tak, to byłem ja.
W niektórych z tych sytuacji faktycznie były przejęzyczenia i w takim wypadku rozumiem heheszki z takich polityków (jak Petru, któremu takie przejęzyczenia zdarzają się nagminnie) - poziom dyskusji politycznej IMO niski, no ale przynajmniej prawdziwe. Jestem w stanie jakoś też zrozumieć żarty z Tuska typu memy w rodzaju "strawberry blowjobs", bo na pewnym etapie jego angielski był fatalny, co po prostu nie przystoi politykowi chcącemu zająć międzynarodową pozycję — to wszystko było, jest i pewnie będzie na portalu (pod warunkiem braku spamu).
Natomiast czym innym jest śmianie się z czegoś, czego polityk nie powiedział, ale według odbiorcy brzmi jak polski wulgaryzm, bo mu to pasuje do koncepcji wyśmiania polityka, z którym się nie zgadza — jak w przypadku Tuska tutaj czy Dudy z "friend indeed". Myślałem, że wszystkie idiotyzmy z Dudą i tą wypowiedzią spadły, coś przegapiłem, za to przepraszam.
Ale jeśli naprawdę ktoś by chciał wyższego poziomu w polityce, to niestety — politycy są tacy, jakich potrzebują wyborcy. Jak wyborcy śmieją się z tego, że ktoś "zaorał", czy "hehe, powiedział coś, co brzmi jak przekleństwo", no to dokładnie na tym samym poziomie będziemy mieć polityków, którzy będą się tak zachowywać na poziomie przedszkola, zamiast zajmować poważnymi sprawami. I chociażby od tępienia takich idiotycznych politycznych fejków trzeba zacząć.
@bojowonastawionaowca ok, ale jak ludziom odbierzesz możliwość wyśmiewania REPREZENTANTÓW NARODU, to jak inaczej naród ma im wytknąć ich słabości nad którymi warto i trzeba popracować?
Satyra jest uniwersalna i powinna kopać każdego w dupę bez wyjątku, wpisy z dudełe nie powinny spaść, bo są tak samo prześmiewcze i trafne jak ten z tuskiem.
A stając w obronie @KasiaJ : to nie była jej/jego interpetacja bełkotu tuska, tylko niejakiego Wiktora Kos z platformy X.
Tam jakoś wpis nie spadł, a wątpię żeby nie był zgłaszany masowo.
Słabe zagranie z Twojej strony to było, takie jakieś, niewiem..
@spawaczatomowy Powtarzam — jak już ktoś musi wyśmiewać, to niech wyśmiewa z tego, co ktoś faktycznie powiedział (vide mnóstwo lapsusów językowych Petru) - póki to będzie coś, co faktycznie powiedział, to wszystko spoko. O Tusku też można wiele takich przykładów znaleźć i spoko, pod powyższym warunkiem. Ale jeśli coś nie było powiedziane, no to proszę Cię... Wszyscy wiemy, jaki jest obecnie Twitter — trudniej tam znaleźć realnego człowieka niż politycznego trolla z którejkolwiek opcji i to, że coś tam zostało zapostowane, to naprawdę niewiele oznacza, szczególnie że usuwania wpisów tam praktycznie już nie praktykują.
Dbajmy o zgodę z rzeczywistością, a nic nie będzie usuwane, niezależnie czy dotyczy to Tuska, Morawieckiego czy Mentzena — bo wpisy o takich politykach ostatnio usuwałem.
@bojowonastawionaowca czyli władza wie lepiej z czego się można śmiać, a z czego nie można
Stare, znałem
@bojowonastawionaowca no wszystko ok, tyle, że własnie udziliłeś nie-odpowiedzi. To co "zdefiniowałeś" to 90% politycznych memów
"śmianie się z czegoś, czego polityk nie powiedział, ale według odbiorcy brzmi jak polski wulgaryzm, bo mu to pasuje do koncepcji wyśmiania polityka, z którym się nie zgadza"
Na portalu masz z połowę użykowników zawzięcie atakujących tylko jedną stronę (np wyrocznia). Po obu stronach. Im się ciągle coś zdaje i im to pasuje do koncepcji wyśmiania polityka.
I nie pisze teraz dlatego, że mi zalezy na wpisie z tuskiem, który dostanie 5 polubień, a o całości. Politycy bedą się mylili. Bedą przekecali słowa, lub wymawaili je w dziwny sposób. Będą strzalali miny jak Duda, która, który wglądał jakby zażył pigułę podczas spotkania z Szymonem. A ludzie będą chcieli się z tego pośmiać. Więc albo wpiszcie to jakoś w regulamin i kasujcie jak leci, albo przepuszczajcie wszystko. Albo dajcie jakiś tag, który będzie oznaczał "wiem, że to fejk, ale smieszny" - skoro #heheszki z jakiegoś powodu tego nie oznaczają
@KasiaJ mi się zdaje że jemu nie wytłumaczysz bo doznaje właśnie efektu concorda.
@bojowonastawionaowca musi mieć rację bo już wpisał do Excela i tak ma być. Kropka.
Władza psuje na każdym poziomie
@KasiaJ Dzięki za wypowiedź, bardzo doceniam i szanuję, bo ważne są dla mnie takie rozmowy. Nie zgodzę się z proporcjami, IMO zdecydowana większość memów czy innych treści jest o coś, co jednak się wydarzyło, natomiast nie mogę zaprzeczyć, że jest spora część, która faktycznie odnosi się jakichś wyobrażeń ludzi, etc.
To, co mi najbardziej przyświeca w tym miejscu, to rozwój narzędzi AI, dzięki którym o fałszywki jest niesamowicie łatwo. Na myśl mi przychodzą dwa nagrania, które zyskały naprawdę sporą popularność — jedna to Kaczyński, a druga to parę dni temu Hołownia. Oba pod względem wypowiadanych słów brzmiały jak oczywisty fake, natomiast wyglądały bardzo rzeczywiście. I oba przeszły, bo aż taka realność takich nagrań jest wciąż świeżym zjawiskiem i wciąż nie mamy na to dobrego rozwiązania — czy kasować, żeby nie wprowadzać w błąd (bo to, że będą one używane prędzej czy później w walce politycznej jest oczywiste), czy oznaczać, czy co innego z nimi robić. Jeśli masz jakąś radę, to będę wdzięczny, zawsze dodatkowa para oczu będzie wartościowa.
Wracając do wrzuconego przez Ciebie Twitta: widzę i rozumiem Twoje zdanie, potrzebuję się z tym przespać. Na pewno ułatwiłoby mi to, gdybyś na przyszłość używał #heheszkipolityczne, który bardziej jest pod takie treści nastawione niż sama #polityka (wiem, były tam też same #heheszki , ale albo uznałem, że to nie wystarczy, ale to przeoczyłem). Tak więc prześpię się z tym, przedyskutuję to z innymi modkami i jeśli uznamy, że miałeś rację, to przywrócę Ci wpis i Cię przeproszę. Możemy tak ustalić?
Jeszcze raz dzięki za Twoje zdanie
@spawaczatomowy Niejednokrotnie zdarzało mi się, że zabrnąłem w czymś za daleko (czy w życiu, czy na Hejto) i się wycofałem z mojego zdania — ale do tego potrzebuję rozmowy z człowiekiem, jak to tu chociażby miało miejsce. Tak więc daruj sobie stwierdzenia, że jak raz coś powiedziałem, to już zawsze będę tak uważał, bo to niesprawiedliwe. Wszyscy jesteśmy ludźmi, wszyscy czasem się mylimy, ja w żadnym wypadku nie jestem od tego wyjątkiem.
@bojowonastawionaowca
@bojowonastawionaowca
Tak więc daruj sobie stwierdzenia, że jak raz coś powiedziałem, to już zawsze będę tak uważał, bo to niesprawiedliwe
Na to się zanosiło, ale widzę że się mogłem pomylić. Każdemu się zdarza
@bojowonastawionaowca Czy na @hejto moderacja rozpoczęła cenzurę satyry wg klucza politycznego?
Wpisy podane powyżej przez @KasiaJ to dokładnie to samo, co twit z usuniętego posta, ale nie ośmiesza dudełe, tylko tuska.
Wpis spadł za wulgarne słowo? Czemu więc nie spadają te z #jebacpis #jebacwykop i podobnych?
Źle się dzieje w państwie duńskim
@spawaczatomowy Odpisałem powyżej: https://www.hejto.pl/wpis/dobrze-drogi-modzie-quot-dam-sobie-spokoj-quot-slightly-smiling-face-profesjonal?commentId=fdf50b5f-c401-48f4-87e2-723655751cea
Nie, do wulgaryzmów nic nie mamy, to normalna rzecz w komunikacji (IMO niestety, ale takie życie — ja sam nie używam, ale każdy jest inny), pod warunkiem że nie są używane w formie obrażania innych. Tutaj chodzi o coś innego, co wskazałem wyżej
Zaloguj się aby komentować