AdamMauysz
Zawodowiec
Dobry wieczór. Zwracam się do Was z prośbą o pomoc. W dużym skrócie. Moją mamę potrąciło dziś auto. Kierowca został ujęty, kobieta przyznała się do zagapienia w telefon. Mama ubezpieczona, pani też, mama w szpitalu. Żyje aczkolwiek z nogą jest coś mocno nie tak. Wciąż czekamy na więcej informacji. Sam będę tam dopiero jutro. Ale teraz pytanie. Bowiem w takiej sytuacji znajduje się po raz pierwszy w życiu. Jakie kroki powinienem poczynić po całej tej sytuacji względem ubiegania się o odszkodowanie? Jak to rozgrywać żeby nie dać się wprowadzić w przysłowie maliny.