Długi polski weekend dobiega końca więc poza wymianą wanny, murowaniem kompostownika i przygotowaniami pod budowę wędzarni próbowaliśmy wystartować z kąpielowym oczkiem wodnym i się odkurzacz spierdolił - ale ale, aj em en endżinur więc jako tako na ślinę i scotcha i zamiennik działa...ale że ja jestem głupi w prąd to pytanie do bardziej doświadczonych: kiedy mnie to zabije jeśli zapierdalam z tym w oczku głębokości ponad metr więc muszę być w wodzie?
Różnicówka już dwa razy mnie uratowała jak wciągnąłem przypadkowo wspomniany wcześniej odkurzacz do wody i nie wiem ile jeszcze moich głupot wytrzyma. Będę wdzięczny za ew. pomysły jak zabezpieczyć robotę zanim naprawie oryginalny odkurzacz (zalalismy 50m3 wody i trzeba już regularnie sypać chemię i odkurzać żeby nie zarosło syfem na powrót).
Różnicówka już dwa razy mnie uratowała jak wciągnąłem przypadkowo wspomniany wcześniej odkurzacz do wody i nie wiem ile jeszcze moich głupot wytrzyma. Będę wdzięczny za ew. pomysły jak zabezpieczyć robotę zanim naprawie oryginalny odkurzacz (zalalismy 50m3 wody i trzeba już regularnie sypać chemię i odkurzać żeby nie zarosło syfem na powrót).
Zaloguj się aby komentować