Komentarze (23)
alimenty na żonę?
w każdym rozwodzie?
WTF?! ( ° - ° )
@VonTrupka Gdy zostałeś uznany za winnego rozpadu małżeństwa.
@VonTrupka no nie przy każdym, ale prawie. Jeśli kobieta udowodni, że zajmowała się dziećmi i domem a ty pracowałeś, awansowałeś, rozwijałeś się zawodowo to przyklepią ci haracz. Oczywiście w momencie kiedy to z twojej winy jest rozpad małżeństwa (bo chcesz). Mało tego... podobnie mogą zrobić rodzice względem dzieci i dzieci względem rodziców xD tylko mało kto to ogarnia.
Mały protip... brak chęci posiadania (pewnie kolejnych) dzieci przez żonę jest powodem do unieważnienia małżeństwa z dalszymi konsekwencjami prawnymi. Czyli mówicie przed władzą (hatfu) że żona nie chce mieć z wami dzieci
@Architekt Otóż nie do końca. Obowiązek alimentacyjny na dzieci jest do 18 roku życia, chyba że dziecko studiuje/uczy się to wtedy do 26 roku życia.
@Architekt @nbzwdsdzbcps Przeczytajcie najpierw. Wynika z tego, że jak żona sie puści z Murzynem, ty chcesz rozwodu z jej winy to i tak musisz płacic na nia i na Murzyna, bo pogorszył jej się standard życia.
@imie-nazwisko Co? Skąd Ci takie coś przyszło do głowy? xd
@kierowca_bombowca pewnie z doświadczenia
@kierowca_bombowca Skąd mi to przyszło do głowy?? ... pomyślmy... skąd to mogło się wziąć .... może z podlinkowanego tekstu?
@imie-nazwisko Wskaż cytat, bo ja tam nic takiego nie widzę - jak się żona puszcza z murzynem, to już z automatu wina przypadnie jej (o ile ma się dowody) - więc to co opisałeś jest raczej niemożliwe.
-
@kierowca_bombowca
-
No faktycznie jest trochę inaczej niż mi się wydawało - kobieta musiałaby powiedzieć, że mąż ja zaniedbywał i dlatego poszła do Murzyna. Czyli w przypadku rozwodu za porozumieniem, czy też przy współwinie - mężczyzna musiałaby płacic na kobietę i jej Murzyna.
ALe założę się, że na kursie ksiądz nie mówi chłopom jak ważne jest, żeby całą winę przypisać wyłącznie kobiecie.
-
-
Małżonek, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku, może żądać od drugiego małżonka dostarczania środków utrzymania w postaci alimentów. Jak dużych? W zakresie, który odpowiada jego usprawiedliwionym potrzebom. UWAGA! Także możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego.
@imie-nazwisko ja sobie zdaję sprawę że kilka lat temu prawo rozwodowe zmieniło się, nie czytałem wszystkich zmian poza kilkoma istotnymi, ale żeby aż tak radykalnie?
Fakt istnienia czegoś takiego jak łożenie na byłą jest istotny, ale czytałem może o 1-2 takich przypadkach, a nie o stosowanej regule.
@imie-nazwisko Słowem-kluczem jest w tym wypadku "niedostatek", czyli innymi słowy bida, albo niemożność zaspokojenia swoich uzasadnionych potrzeb (np. wyjazd all inclusive taką potrzebą nie bedzie). No i trudno mi sobie wyobrazić taki rodzaj zaniedbywania przez męża, że w przypadku dania dupy innemu chłopu, sąd uznałby, że winę za rozkład pożycia ponoszą obie strony - nie mówiąc już o tym, że takie zaniedbywanie żona musiałaby przed sądem udowodnić.
@VonTrupka Przykład Marcinkiewicza, nie oceniam jak bardzo głupio zrobił wiążąc się z tą gówniarą, ale szczerze wątpię, żeby był jedynym winnym rozpadu małżeństwa. A pasożyta utrzymywać musi, bo się cipie "poziom życia obniżył" xD
@kierowca_bombowca Kobieta nic nie musi udowadniać - żona Marcinkiewicza od 10 lat nosi ręke w temblaku - mimo że nie ma na świecie schorzenia wymagającego takiego noszenia. Sąd mówi, że skoro ręka w temblaku - nie może pracować i alimenciki 5000 płyną.
@DirtDiver A jak tam z nim było? To on wystąpił o rozwód?
@imie-nazwisko Aż tak się nie zagłębiałem, ale zakładałbym że raczej ta pijawka
@imie-nazwisko A po czym wnosisz, że kobieta to nic nie musi udowadniać?
Tu cytat z artykułu na WP:
"Byli razem przez 5 lat, a gdy wrócili do Polski, on od niej odszedł. Ponoć Izabela nie wie nawet dlaczego. Następnie, jadąc na spotkanie z nim, miała wypadek samochodowy. Wskutek tego, stała się osobą niepełnosprawną - ma niedowład lewej ręki." - z tego wynika, że baba ma po prostu lepszych prawników, albo że Kazik naodwalał.
@kierowca_bombowca Po tym jak wygląda to w praktyce - chyba z 95% dzieci idzie do kobiety, z 99% alimentów. Wierzysz w to, że 95% kobiet lepiej radzi sobie w życiu niz ich mężczyźni?
@DirtDiver prawnik doradził, że gra warta świeczki, to nie ma chłopa ¯\_(ツ)_/¯
@imie-nazwisko Po pierwsze, to przesłanką przyznania opieki nad dzieckiem nie jest ilość kasy, którą dany rodzic posiada, tylko dobro dziecka.
Po drugie, nie lubię prowadzić dyskusji na podstawie procentów z dupy - poniżej masz konkrety:
"Już tylko 40 proc. kobiet otrzymuje wyłączną władzę rodzicielską nad dziećmi. Jeszcze dwa lata temu ten odsetek był o 20 pkt proc. wyższy. Eksperci: częściej jest brane pod uwagę dobro dziecka, a nie rodziców.
Na niemal 39 tys. rozwodów w 2017 r. w rodzinach, w których były dzieci, tylko w 15 tys. przypadków sąd uznał, że powierzy je wyłącznej pieczy kobiety. Nie oznacza to, że dzieci częściej zostają z ojcem. Sądy przyznają władzę rodzicielską obojgu rodzicom."
Więc jak widać idealnie nie jest, ale bez tragedii.
@kierowca_bombowca Nie znam się, ale wydaje mi się, że władza rodzicielska to co innego niż ustalenie miejsca pobytu dziecka. Ojciec może mieć władzę rodzicielską i przywilej płacenia alimentów na dziecko, którego pobyt ustalono przy matce. Tak mi się wydaje, ale ekspertem nie jestem. Zeby pozbawić ojca praw rodzicielskich to matka musi niezła mistyfikację zrobić - oskarżyć o pedofilię czy coś. Wtedy ma nadal przywilej płacenia alimentów, ale nie ma władzy rodzicielskiej.
@imie-nazwisko To racja - władza rodzicielska jest czymś innym niż miejsce pobytu dziecka. Ja też specem od prawa rodzinnego nie jestem (choć coś tam wiem). Natomiast teraz często ustalana jest opieka naprzemienna (o ile jest to wykonalne) - że dziecko przebywa ileś tam czasu u jednego z rodziców i potem tyle samo u drugiego.
Przytoczę dwie sytuacje, które mi przychodzą do głowy ze skrajnych przypadków:
-
Ojciec wystąpił o podwyższenie alimentów na dziecko. Dziecko mieszka z nim, choć ojciec schorowany i biedny, ale matka to totalna patologia - pozbawiony władzy rodzicielskiej menel, który nawet nie utrzymuje kontaktu z dzieckiem, bo chleje.
-
Mój kumpel nie dostał opieki, choć bardziej ogarnięty od matki (która też jest zdeka patusiarą), bo dziecko małe i cyca musi ssać.
Więc wydaje mi się, że jest jak mówiłem - nieidealnie, ale sporo lepiej niż było - no i może jest nadzieja, że będzie zmierzać ku lepszemu.
@kierowca_bombowca Mi gdzieś się obiło o oczy, że opieka naprzemienna to promil. Tylko w przypadku, gdy matka się na to zgodzi - co jest rzadkie, bo wówczas nie dostanie alimentów.
@DirtDiver @kierowca_bombowca https://youtu.be/ctA2aLXlW9E?t=352 ten gosć mówi, że nawet jak baba się z Murzynem puści to chłop musi płacić - co prawda o USA, on dosc dobrze się przygotowuje do tych rozmów, więc pewnie wie co mówi.
Zaloguj się aby komentować