Dla rozrzutnika karą jest oszczędność, dla lenia trud znaczy tyle, co srogie katusze, pieszczoch lituje się nad pracowitym, a gnuśnemu sprawia mękę nauka. Podobnie i to, do czego wszyscy czujemy się nazbyt słabi, mamy za przykre i nieznośne, zapominając, dla ilu to ludzi udręką jest brak wina lub konieczność wstawania o świcie. Nie są to rzeczy trudne ze swojej natury, tylko my jesteśmy słabi i bezsilni. (...) Tym sposobem pewne rzeczy całkiem proste, gdy zanurzy się je do wody, przedstawiają się patrzącym jako krzywe czy załamane. Chodzi nie tylko o to, co widzisz, lecz w jaki sposób je oglądasz: umysł nasz nie jest zdolny do wyraźnego widzenia prawdy.
Seneka, Listy moralne do Lucyliusza
#stoicyzm
Seneka, Listy moralne do Lucyliusza
#stoicyzm
Zaloguj się aby komentować