Dla każdego coś przykrego a szczególnie dla Romanowskiego.

Pytanie dnia jest jedno i bardzo proste: czy Romanowski spierdoli za granicę?
Oczywiście nie dziś czy jutro tylko o ile sąd zgodzi się a areszt.
Odpowiedź: to nie jest jego decyzja, tylko Zerro.
Scenariusz: od dziś nazywasz się Romano PISerio de Solicidado itd. oznacza ostateczny rozpierdol Solidarnej P. grillowanie Zbigniewa i całej jego grupy przestępczej na wolnym ale rozgrzanym do czerwoności węglu, wchłonięciu niedobitków do PIS na funkcje czyścicieli banerów reklamowych i butów Morawieckiego, na szczęście niezbyt pobrudzonych w trakcie pomocy dla powodzian, konieczność przytakiwania przemyśleniom Błaszczaka itp atrakcje z piekła dla polityków rodem.
Dla przetrwania ZZ i jego bandy El Romano ma trwać k.. mać! najlepiej w genre Kamińskiego. Problem w tym że Kamiński to radykał do szpiku kości a pierwsze szopki z służbami porządkowymi, wtedy jeszcze na M (M jak milicja) przećwiczył za dzieciaka w dodatku jest psychopatą więc pod celą był sztywniutki, pokolenie Romano to nie są takie geny.
Dlatego Między el Romano a ZZ właśnie toczy się erystyczny spór (składający się głownie ze słów na s, p, ch) o dalszy los, Romano grozi że jak nie dostanie biletu do Kolumbii to się wygada, ZZ grozi że kiedyś wróci do władzy ale poza tym że za chwilę wyjdą jeszcze takie kwity co to Romano nawet nie wie że są i po których będzie się wolał wyhuśtać w celi. Morawiecki chciałby nieco pogrozić im obu ale póki co się nie może dopchać do głosu.
Póki co gierki papugi El Romano: wiem gdzie jest mój klient ale nie powiem nie są gierkami z prorokiem ale z ZZ właśnie.
Konsensus będzie taki ze ZZ będzie naciskać gdzie może: na TK, Adriana i w ogóle gdzie tylko może żeby głosić totalitaryzm i bezprawie obecnego rządu a El Romano będzie udawał że współpracuje z organami a mediom wciskał że jest męczennikiem reżimu póki nie wymaca czy sprawa przeciw niemu jest wystarczająco mocna, jak uzna że kat ostrzy największy z mieczy to spierdoli, a ZZ nawet na to pójdzie bo nieobecni nie sypią, byle wydarzyło się to za kilka miesięcy, nie teraz.

#polityka

Gx
kodyak

Za kilka miesięcy będzie chyba gorzej bo trafi bliżej wyborów prezydenckich.

Zaloguj się aby komentować