@xniorvox kartoflarz to główny hamulcowy zjednoczenia Rosji i Białorusi, to też będzie dużo prościej zrobić bez niego. A Białorusini bez wojskowej pomocy zachodu mogą co najwyżej wyjść na ulice i znowu zebrać pałami po łbach. No chyba że zachód i Ukraina mają w planach znaczne wzmocnienie oddziałów białoruskich armii ukraińskiej i wygranie nimi wojny domowej po śmierci Baćki.

kartoflarz to główny hamulcowy zjednoczenia Rosji i Białorusi

@cotidiemorior Poważnie? A ja myślałem, że to on zastopował reformy rynkowe, rozprawił się z opozycją, przywrócił sowiecką symbolikę państwową, podpisał umowę o państwie związkowym, uzależnił gospodarkę od ruskich surowców i podporządkował wojsko dowództwu w Moskwie.

Białorusini bez wojskowej pomocy zachodu mogą co najwyżej wyjść na ulice i znowu zebrać pałami po łbach.

Po pierwsze, nie wiadomo jak zachowa się wojsko i siłowicy białoruscy. Co innego pałować obywateli na rozkaz Mińska, a co innego strzelać do nich na rozkaz Moskwy. Po drugie, nie zapominaj o Cichanouskiej, uznawanej przez Zachód i szykowanej do objęcia władzy; ona mogłaby oficjalnie poprosić ONZ o interwencję celem przeprowadzenia demokratycznych wyborów. A Zachód, w szczególności Polska, Ukraina i Kraje Bałtyckie, miałby powody, aby tej prośbie nie odmawiać. I wtedy po łbach na Białorusi zbierałyby ruskie zielone ludziki.

Tych ludzików już nie ma, ale też się obawiam że następca byłby bardziej posłuszny Moskwie

@xniorvox @anervis będzie kocioł