Czy zdarza wam się czasem przechodzić po lesie zastanawiając się gdzie zakopać zwłoki. No mnie też nie, oczywiście, i do niczego się nie przyznam i w ogóle się nie zdarzyło. Tak czy siak są grzyby, które potrafią podnieść ciśnienie w ten właśnie sposób.

Próchnilec maczugowaty jest znany też pod potoczną nazwą "Palce umarlaka" (Dead man's fingers), gdyż jego owocniki często przypominają jakby wystające palce z niedokładnie zakopanego nieboszczyka. Są dość popularne, nie tylko w Polsce, choć sam jeszcze nie widziałem świadomie. Wyrastają jesienią na martwym drewnie drzew liściastych. Są relatywnie duże (jakże inaczej by je można pomylić z palcami) i grube, o ziarenkowatej powierzchni. Nie jest grzybem jadalnym, nawet jeśli macie fetysz stóp.

Ciekawe jest jak się rozmnażają. Oddajmy głos wikipedii:
Wiosną, w fazie anamorficznej, powierzchnia podkładki jest pokryta szarą warstwą konidiów (zarodniki bezpłciowe). Konidia o diploidalnej liczbie chromosomów są zielonkawoszare i mają wymiary 10–13×6–7 μm. Latem i jesienią wytwarza askospory o wymiarach 20–32 × 5–9 μm. Teleomorfa, w której powstają askospory, jest ciemniejsza, delikatnie kropkowana przez ujścia otoczni[4][6]. Askospory mają haploidalną liczbę chromosomów.
Wszystko jasne, prawda?

Bardzo podobny jest jego krewniak: Próchnilec długotrzonkowy

#grzyby
fd512a4d-603c-40f3-8d57-4ed9ddd2901c
20ae32b1-c83c-4584-b35c-2011691c6fee