... przed inwestycją w statek, powinieneś sprawdzić czy budujący go ludzie, korzystają z tych samych jednostek miary?
Katastrofy czasami przybierają komiczne, a nawet absurdalne formy. Dziś nieco humorystyczny przypadek zatonięcia szwedzkiego okrętu wojennego "Vasa" z polskimi akcentami w tle. Okręt ten miał zostać perła w szwedzkiej flocie wojennej, a zatonął podczas swojego dziewiczego rejsu w 1628 roku, po pokonaniu zaledwie jednej mili morskiej.
Okręt "Vasa", zbudowany został na rozkaz króla Gustawa Adolfa i był monumentalnym dziełem inżynierii tamtych czasów. Jego imponujące wymiary wynosiły 69 metrów długości i 12 metrów szerokości, a jego najwyższy maszt wznosił się na wysokość 30 metrów. Dodatkowo okręt charakteryzował się bogatymi zdobieniami, wśród których kryje się pierwsza ciekawostka związana z Polską.
Wśród ozdób okrętu bowiem znaleźć można było karykatury polskich szlachciców, przedstawionych w groteskowej pozycji, kucających pod ławami. Zdobienia były umieszczone tak, by były w zasięgu wzroku załogi okrętu podczas korzystania z "toalety". Miało to przypominać załodze o ich wrogach - Polakach, w jaki sposób mają o nich oni myśleć.
Na nasze szczęście, okręt nigdy nie dotarł do Polski. "Vasa" miał być jednym z najpotężniejszych okrętów w szwedzkiej flocie, ale zatonął podczas pierwszego silniejszego podmuchu wiatru. Jedna z głównych przyczyn był błąd w budowie okrętu, który wynikał z używania na przemian dwóch różnych jednostek miary, stopy amsterdamskiej i stopy szwedzkiej, które różniły się od siebie o około 1,5 cm.
Czy ktoś został ukarany za tę katastrofalnie-komiczną pomyłkę? Otóż... nie. Za niepowodzenie winą obarczono tajemniczych polskich agentów, którzy mieli rzekomo dokonać sabotażu na szkodę Cesarstwa Szwedzkiego. Ot, kolejny pretekst do wojny.
Ten przypadek wydaje się przypominać nam, jak fundamentalne znaczenie mają drobne szczegóły - nawet takie jak jednostki miary. Czy kiedykolwiek słyszałeś o podobnie kuriozalnych błędach, które doprowadziły do katastrofy? Zapraszamy do dyskusji na ten temat!
#ciekawostinwestycyjne <- zaobserwuj tag, by być na bieżąco z unikalnymi ciekawostkami inwestycyjnymi. Odkrywaj świat inwestycji w zupełnie nowy sposób
@CiekaowstkInwestycyjne ciekawa historia, nie tylko główny wątek ale też ten trolling z karykaturami i tajemniczymi agentami
@CiekaowstkInwestycyjne No tak średnio bym powiedział, muzeum Vasy w Sztokholmie (zajebiste, polecam, cały okręt został podniesiony z dna i wstawiony do muzeum) podaje, że zasadniczym problemem Vasy było błędne wyważenie - Król chciał więcej dział, więc dodano je na wyższych pokładach, ale nie dodano odpowiednio dużego balastu nisko, więc nowy środek ciężkości był zbyt wysoko, co finalnie spowodowało że okręt był niestabilny i łatwo się bujał.
O tym ostatnim z resztą budowniczowie wiedzieli, bo każdy okręt po zwodowaniu wtedy przechodził testy stabilności, które polegały na tym, że załoga biegała równolegle od burty do burty, żeby rozbujać okręt. Już na etapie tych testów zorientowano się, że jest problem, ale 'kazali płynąć to my płynęli'.
@pszemek problemów było kilka (co zaznaczyłem w ciekawostce). Ciężko uznać, który był największym. W budowie statków bardzo ważnym faktorem jest odpowiednia wysokość metacentryczna i odpowiednio duże ramię prostujące.
W tym przypadku było to niemożliwe do osiągnięcia, gdyż bodajże lewa burta była po prostu cięższa od prawej i nie sposób było ułożyć ładunku tak, żeby statek zachowywał równowagę.
Nawet jeżeli król nie zleciłby dostawienia kolejnych dział, "Vasa" i tak nie nadawałaby się do żeglugi.
@CiekaowstkInwestycyjne owszem, słyszałem o podobnych. Wydaje mi się, że koronnym przykładem była misja NASA Mars Surveyor '98. Komendy z Ziemii wysyłane były z myślą o jednostkach anglosaskich (funty), sonda natomiast przetwarzała jako jednostki SI (niutony). W rezlultacie ponad $300M spaliło się w atmosferze Marsa.
Od tamtej pory NASA bezwzględnie używa jednostek SI. Reszta amerykanów w sumie też, tylko o tym nie wiedzą
Zaloguj się aby komentować