#gownowpis #gownoankieta #heheszki
Return to janusz?
Nie za bardzo ale śmiechłem bo sama prawda xD
Czemu nie mix Xd
Kurde, w sumie chyba zacznę wyznawać ta filozofię życiową, "back to janusz"
@Legitymacja-Szkolna no nie do końca,Janusz w wieku Marcina też nie miał kolorowo, aby zbudować dom musiał mieć łeb na karku, to nie dzisiaj że jedziesz na skład budowlany, kupujesz suporex, klej, opłacasz ekipę, gruchę betonu i jedziesz, wtedy suporex mógł być a mógł i nie być albo mógł być dostępny z 60km od domu, jeszcze lata 90, dla wielu to było jak obuchem w łeb, jednego dnia miałeś pracę a następnego dowiadywałeś się że za pół roku nie będzie śladu po twoim zakładzie.
Janusz z tego mema miał pewniaka robotę - strażak 😄
@tankowiec_lotus w latach 90 jechałeś na rok zrywać azbest do USA, wracałem i miałeś na działkę i dom. Dzisiaj musiałbyś 100 lat pracować za granica.
@tankowiec_lotus tu bardziej chodzi o styl życia, czasem niektórym lepiej by było zostać w mieście powiatowym/gminnym lub na obrzeżach takiego miasta gdzie można kupić mieszkanie za 300 k zł lub dom za niecałe pół miliona i żyć sobie spokojnie z trochę mniejszą pensją niż ta w dużym mieście gdzie wszystko jest w pizdu drogie i połowę czasu spędzasz w korkach. Marcin w korpo co prawda zarabia lepiej i ma lżejszą pracę, ale to go nie czyni lepszym człowiekiem czy nie czyni szczęśliwszym. Raczej ciężko spotkać Janusza w powiatowym z depresją prędzej spotkasz właśnie marcina lub julke z korpo chodzącą regularnie do psychologa na "terapię"
Poziom myślenia życzeniowego widzę wysoko…
Zostając w mieście powiatowym/gminnym lub jego obrzeżach nie tylko godzisz się na niższe zarobki. Godzisz się na to, że nie masz wielkiego wyboru miejsc pracy. Z każdym rokiem masz też większe problemy z przebranżowieniem się. Godzisz się, że kupujesz wszystko w takich samych sklepach i w takich samych cenach, co w mieście, bo markety mają w dupie, czy to mała miejscowość, czy duża.
Dochodzą problemy z komunkacją. Chcesz dzieci? To będziesz je wszędzie autem woził, bo to nie spore miasto, żeby same tramwajem podjechały. Do lekarzy, kina, w miejsca gdzie będą realizować swoje hobby, też będziesz je woził. Możliwe, że do tego duże miasta, bo w tym gminnym mieście, to tak średnio z dobrym okulistą albo jakimś porządnym nauczycielem gry na pianinie. 🤷♂️
Ciężko spotkać Janusza z depresją? XDDD No tak średnio. Tylko wypierają to. Wypierają, że mają problem alkoholowy, problemy z agresją, czy z tym, żeby rano wstać z łóżka i cieszyć się tym swoim „tanim” domem.
@Oolie ale nieruchonosci sa dużo tańsze a właśnie na mieszkanie idzie połowa zarobków.
Dużo tańsze? Chyba z rynku wtórnego i do generalnego remontu - finalnie wyjdzie to samo. Jeśli chcesz się budować, to ceny gruntów poszły mocno do góry, a materiały kosztują tyle samo, co bliżej dużych miast. Mieszkania dużo tańsze też nie będą - deweloperka buduje w tych samych kosztach, co w dużych miastach. Tylko grunty nieco tańsze. Ale nie ma większego powodu, żeby mocno z ceny zjechali. I koło się zamyka.
@Legitymacja-Szkolna
tu bardziej chodzi o styl życia, czasem niektórym lepiej by było zostać w mieście powiatowym/gminnym lub na obrzeżach takiego miasta gdzie można kupić mieszkanie za 300 k zł lub dom za niecałe pół miliona i żyć sobie spokojnie z trochę mniejszą pensją niż ta w dużym mieście gdzie wszystko jest w pizdu drogie i połowę czasu spędzasz w korkach.
No tu masz rację tylko jedno ale, znajdź mi w powiatowej czy gminnej Polsce pracę w której zarobisz na te 300k kredytu, tam 95% firm to kopiuj-wklej Januszeksów z memów gdzie 10 lat czekasz na podwyżkę a szef i kierownictwo są mentalnie w 1994 roku a jedyne na co możesz liczyć to najniższa krajowa, nieważne czy pracujesz już 25 lat czy 2 i pól miesiąca. Bez jakichś plecków typu wujo radny czy ciotka w urzędzie miejskim może być ciężko.
@BratuOstatnieGacieOddajOnuco
Dokladnie to.
Mojej mamy znajomej maz rok pracowal w USA,zaoszczedzil zawrotne 10 000 dolarow usa( #pdk) i za te pieniądze: kupil trzypokojowe mieszkanie,wyremontowal i kupil poloneza z peweksu.
Byly to koncowki lat 80.,pewnie za dwa lata pracy bylby dom
@Legitymacja-Szkolna odpowiadam na mema, więc kek, ale uwielbiam te porównania: najlepsza vs. najgorsza sytuacja z danej grupy społecznej
Zaloguj się aby komentować