Czy Polska przetrwa na rynku owoców?!

Czy Polska przetrwa na rynku owoców?!

hejto.pl
Polska potęgą produkcji owoców! Czy Ukraina wspomagana bezcłowym handlem UE wypchnie polskiego rolnika z rynku?!

Polska jest potentatem malinowym w Unii Europejskiej. Wytwarzamy i reeksportujemy ok. 150 tys. t/r, z czego 20% malin trafia prosto na nasze stoły, a pozostałe 80% wykorzystywane jest na eksport w formie mrożonek, soków i dżemów Jesteśmy też liderem w produkcji porzeczki czarnej w Unii Europejskiej — 78% udział w rynku.

Mimo tego że rynek owoców miękkich jest niewielki, to co roku jego udział rośnie. Wynika to z panujących trendów w społeczeństwie. Mowa tutaj o popularyzacji zdrowego trybu życia, fit diet, zdrowego odżywiania i bycia eko. Konglomeraty widzą zachodzące zmiany i agresywnie zwiększają swoją produkcję. Niestety często mowa tutaj o najtańszym przemysłowym produkcie.



Rosnący w siłę fit-life trend powoduje zwiększony popyt na owoce letnie — czarną i czerwoną porzeczkę, borówki, maliny etc. które sprzedawane są chociażby w postaci soków czy smoothies. Zdrowa żywność wymusza standaryzację produkcji i wytwarza popyt na owoce przeznaczone dla przemysłu.



Owoce miękkie, w tym omawiana malina, rządzą się wieloletnimi cyklami produkcyjnymi. Owe cykle związane są m.in. z ilością wykonanych nasadzeń przez konglomeraty i polityką wykorzystania rynku przez wielkich przetwórców takich jak Döhler. Na cenę wpływa jednak wiele czynników:

  • cykl życia owoców;
  • zmieniające się trendy konsumentów;
  • nowa konkurencja w postaci bezcłowych niskojakościowych produktów z UA;
  • uprzemysłowienie produkcji;
  • skoncentrowane przetwórstwo.

W ostatnich tygodniach dużo mogliśmy usłyszeć o malinach, o rynku owoców i ogólnie o rolnictwie. Z poznanych przez nas informacji wynika, że skup czerwonej porzeczki został już zakończony, a ponad 70% polskiej maliny zostało już wykupione z rynku.

Polska wraz z Unią Europejską stoi przed zmianami i problemami wynikającymi ze statusu Ukrainy na arenie międzynarodowej. Zmiany w pewnych sektorach mogą poprzewracać gospodarki wielu krajów członkowskich. O zachodzących zmianach w gospodarce będzie można przeczytać więcej na:
Twitterze @bigsb_research lub na BigShortbets.com oraz Research.bigshortbets .

Komentarze (12)

smierdakow

Ale fajne te wplecione grafiki

5PM

Nie sądziłem że Polska jest takim patentatem owocowym

czuly

Powinni zbanować cały import z Ukrainy. Tacy są wspaniali ci nasi "bracia"

Stashqo

@bigshortbets Polska jest owocowym potentatem głównie ze względu na niskie koszty pracy, ten model powoli się wyczerpuje a skończy się tak szybko jak Ukraina wejdzie na europejski rynek. Już teraz jeśli cena w skupie jest niska to spora część zbiorów gnije na krzakach. Jeśli za zerwanie łubianki malin trzeba pracownikowi zapłacić 10-14zł a w łubiance jest 2,5kg malin to cena za kg powinna wynieść min. 5zł. Ostatnio u mnie płacili 3,30zł/kg więc rolnicy rozdawali maliny za darmo lub za symboliczną opłatą, wystarczyło przyjść i sobie narwać. Trzeba zmierzyć się powoli z faktem, że stajemy się zbyt bogatym społeczeństwem aby pierdolić się z uprawą czegokolwiek co trzeba zbierać ręcznie.

matips

Polscy rolnicy dostają dopłaty unijne, a i tak produkują drożej niż Ukraińcy.

Polscy rolnicy oddają dużo pieniędzy pośrednikom. Jest super wygodnie sprzedać owoce w skupie, ale istnieje ogromna przepaść cenowa pomiędzy tym co płacą konsumenci, a tym co dostają rolnicy. Jest pole do negocjacji i tworzenia własnych kanałów sprzedaży. Kwestia dogdania się, co w Polsce jak widać jest problemem.


Jak dla mnie, to nie ma tu wielkiego problemu. UA ma duże szanse po wojnie wejść do UE - Polscy rolnicy prędzej czy później będą się musieli zmierzyć z konkurencją. Trzeba ciąć koszta (rolnicy płacą coraz więcej za ręczne zbieranie malin) i marże jakie biorą pośrednicy.

robochlop

@matips ale po wejściu do unii UA też będzie musiała spełniać unijne normy a wtedy już nie będzie tak tanio. Tylko przypomnę, że aktualnie mamy w produktach zboże "techniczne" które miało iść do spalenia i do destylarni i nikt nie chce ogłosić kto to zboże wprowadził, co zawierało i jaka ilość jest na rynku bez żadnych badań. Pewnie podobnie jest z owocami.

Co do różnicy cen producent / konsument to pełna zgoda. To wynika z głupoty ludzi mieszkających na wsi (nie rolników) głosujących na partie nierolnicze i braku wspólnego działania na rzecz swoich regionów.

Bystrygrzes

@robochlop Do zbierania malin potrzebujesz 2 rece...

Placa minimalna rosnie szybko....

Wzrasta cena zbiorow

Przestaje sie oplacac

importujesz z kraju gdzie jest tanio


Ot zwykle przejscie z gospodarki rozwiwajacej sie na rozwinieta. Naturalna kolej rzeczy

matips

@robochlop Moim zdaniem z naświetlonych przez ciebie problemów wcale nie wynika, że koniecznie trzeba wprowadzać cła na produkty Ukraińskie. Problem jest głębszy, bo sprowadza się do niewydolności polskich organów kontroli żywności. Ukraińskie normy są mniej restrykcyjne, a zboże ma status "technicznego"? OK, ale my wcale nie potrzebujemy Ukraińców aby nam fałszowali żywność. Polacy sami potrafią to robić - np. pamiętna sól drogowa, tłuszcze techniczne w paszy dla drobiu, podrabiany susz jajeczny... Można wymieniać dalej, ale Polacy sami fałszują żywność, a urzędy nic z tym nie robią.


Należy usprawnić te instytucje, dać im zasoby i narzędzia (między innymi możliwość dotkliwego karania), wymienić pociotków z nadania partyjnego. Gdyby te instytucje działały poprawnie, to żaden powiązany z PiS biznesmen by nie odważył się użyć "zboża technicznego" do wyprodukowania chleba. Tak jednak nie jest - zboże może nie mieć papierów, można z niego zrobić żywność, a żaden urzędnik nawet nie pomyśli by coś z tym zrobić.

robochlop

@Bystrygrzes gdyby tak było to zachód europy nie miałby wcale upraw. Importujesz siłę roboczą bo żywność jest zasobem strategicznym.

robochlop

@matips ja nie piszę o cłach. Brak kontroli sprowadzanych produktów uderza bezpośrednio w rolników którzy nie mogą stosować niektórych środków mocno wspomagających wydajność produkcji. Jeśli teraz, tak jak piszesz, wprowadzamy do obrotu wszystko bez kontroli, to jak mamy być konkurencyjni. Na całej linii zawiodły służby i państwo.

Zaloguj się aby komentować