Czy nauka Esperanto ma sens? W dzień Zamenhofa wrzuczałem pewien wpis o samym języku. Ponieważ była tam dyskusja czy ten język ma w ogóle jakiś sens to wrzucam ten filmik.

https://www.youtube.com/watch?v=pvBdHmHysZI

Było kilka podobnych eksperymentów https://en.wikipedia.org/wiki/Paderborn_method które niejako to potwierdzają. Czy Esperanto mogłoby być językiem nauczanym w szkole podstawowej w czasie edukacji wczesnoszkolnej aby "rozruszać" nasz mózg i przyśpieszyć naukę kolejnych języków? Myślę, że byłoby to ciekawe.
Jakoś nikt dzieci nie uczy w szkole grać na wiolonczeli, tylko jak już coś używa się fletu prostego.

Zostawiam to tutaj aby dokończyć temat.

#esperanto #naukajezykow
KLH2

Jakoś nikt dzieci nie uczy w szkole grać na wiolonczeli, tylko jak już coś używa się fletu prostego.


No, fletu używa się w "edukacji muzycznej", kiedy z papierów wynika, że taka edukacja ma być i trzeba to jakoś ODPIERDOLIĆ i pora na CSa.

W takiej Szwecji, gdzie edukacja muzyczna (w "normalnych" szkołach) traktowana jest poważnie, uczą grać na innych instrumentach. Różnica jest taka, że osoby, które były "uczone" przy pomocy fletów prostych nie mają żadnego pojęcia o muzyce (w sensie zrozumienia zasad i potencjalnie jej tworzenia), a Szwedzi mają.

O Esperanto się nie wypowiem, ale jeśli jest odpowiednikiem fletu, to odpowiedź na pytanie brzmiałaby NIE.

dotevo

u mnie to wyglądało spoko. Potem trochę grałem na organach i gitarze. Ale osobiście wg mnie na start dla dzieci lepsza byłaby kalimba albo coś w tym stylu, ale to inny temat

KLH2

@dotevo Z tego co słyszę to trafiłeś do tej lepszej szkoły. Ponadprzeciętnej. Fakt, flety są też małe więc można je schować do biurka - to pewnie jest równie ważny powód ich stosowania w edukacji muzycznej

Zaloguj się aby komentować