Czy ktoś już czytał o najnowszym pomyśle UE: EU Asset Register, który ma doprowadzić do wprowadzenia podatku od bogactwa? Co o tym myślicie? #pytanie #polityka
maximilianan

@travel_learn_wine jeśli to ma ukrócić optymalizacje podatkowe przez żonglowanie majątkiem to super, ale póki co nie mogę znaleźć żadnego tekstu z samymi propozycjami

travel_learn_wine

@maximilianan z drugiej strony z UE robi się wielki brat, który ma o Tobie wiedzieć wszystko i na przykład za 10 lat zakazać trzymania złota, Bitcoina, akcji itp.

maximilianan

@travel_learn_wine może też za 10 lat uznać, że trzeba przymusowo zmieniać płeć, ale no błagam... Tym bardziej, że akurat assety są idealne do prania pieniędzy

travel_learn_wine

@maximilianan w USA ban na złoto był nie tak dawno, akurat kilka lat przed tym jak dolar przestał być pokrywany przez wartość złota

maximilianan

@travel_learn_wine ban na pokrycie dolara w złocie to zupełnie co innego niż rejestr posiadanego bogactwa i majątku

travel_learn_wine

@maximilianan ale kilka lat przed banem, USA zabroniło obywatelom posiadanie złota, które trzeba było deklarować

matips

Nie czytałem, z nazwy to nie wygląda źle.


Opodatkowanie bogactwa (majątku) zamiast procesu bogacenia się (uzyskiwania dochodu) uważam za pozytywną rewolucję w myśleniu o podatkach. No ale pewnie UE nie chce zastąpić PIT/CIT, a chce wymyślić coś oprócz istniejących danin?

maximilianan

@matips i dlatego nigdy bogactwo nie zostanie opodatkowane. Czemu? Bo bogaci chcą pozostać bogaci, a nie mieć konkurencję w postaci "amatorów pchających się do zabawy". Przykład? Opodatkowanie zysków kapitałowych vs opodatkowanie pracy

m-q

@matips przecież proces wydawania pieniędzy (gromadzenia majątku) jest już opodatkowany VATem

matips

@m-q VATem objęta jest konsumpcja. To zupełnie coś innego, bo nie obejmuje np. fabryk, praw niematerialnych, nieruchomości komercyjnych itp. Jest związana tylko z zakupem, a nie posiadaniem.


Najbliższy tego typu koncept w naszym życiu, to podatek od nieruchomości. Jeszcze bliższy to podatek katastralny, który czasem pojawia się w dyskusjach politycznych.

m-q

@matips VAT to podatek od wartości dodanej. Jeśli coś jest biznesem - miejscem pracy dla innych ludzi, to samo w sobie VATem nie jest objęte, ale już np. wytworzone produkty / usługi są (są wartością dodaną w gospodarce).

To co Ty podajesz jako przykłady, konkretnie tyczy się nieruchomości, czyli od początku wiadomo że to o to chodzi, a nie o żadne "bogactwo". Na to też spokojnie mógłby VAT wystarczyć, gdyby istniały odpowiednie uregulowania, np. pierwsze własne mieszkanie zwolnione z VATu, a każda inna nieruchomość 23% (o ile nie jest to biznes - tutaj funkcjonuje to, co podałem wyżej i każde inne rozwiązanie byłoby idiotycznym ukręcaniem łba gospodarce).

Zaloguj się aby komentować