Zamówienie od sprawdzonego sprzedawcy ( nie podaję, bo to ewidentnie draka po stronie producenta). Wszystko pięknie zapakowane. Ściągnąłem folię, odpakowałem, wszystko całe, ściągam kaptur, a tu to.
Więcej info po 12:00 wiem, że przed świętami, ale chociaż zadzwonię do nich co się wydarzyło. To ewidentnie błąd jeszcze z linii.
A szkoda strzępić...
#perfumy
Destrukt, unikat, zbijesz na tym majątek
@prodigium jak się zaczęło pienić...
@MadGarlic kurde podpowiedz w czym jest problem, bo patrzę się już parę minut i nie potrafię dostrzec xd
@RedDucc wgniecenie na "psiukaczu". Gładka powierzchnia na butelce, wokół atomizera to ślad rozlanych perfum, na zdjęciu w komentarzu do @prodigium widać jak spływa po flakonie. Jak się poruszy flakonem to się sączy
Edit: nie mogę dodać więcej zdjęć, bo jest po 24.
Gdzieś na produkcji coś poszło nie tak i butla jest nieszczelna. Jak otworzyłem to nie pasowała mi ilość, tych perfum zużylem już kilka butli, a zawsze były niemalże "pod korek" pełne.
@MadGarlic aaa okej, myślałem że butelka jest zimna i paluchy zostawiają takie ślady
@MadGarlic tak się kończy używanie trybu portretowego w telefonie. Na pierwszym zdjęciu masz rozmyty dokładnie ten element który chciałeś pokazać. Nie zastanowiło Cię to? xD Ogólnie patrząc na to zdjęcie przez źle zrobione rozmycie nie wiadomo o co chodzi
Pomimo, że dyskusja poszła w stronę moich zdolności fotograficznych ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ , to po telefonie do drogerii kazali po prostu odesłać, a drugi nowy przed wysyłką rozpakują i sprawdzą. Myślałem, że odrazu powiedzą, że moja wina i jak dałem w szyję z atomizera to go ugryzłem czy coś...
Zaloguj się aby komentować