Czuję pustkę. Na ogół człowiek ma jakieś plany. Ja wyczyściłem swoją checkliste na ten moment. Nauczyłem się czego chciałem. Zbudowałem żonie i sobie elektryczne rowery, wypasione z resztą. Ponaprawialem wszystko w domu. Zbudowalem stół do wycinania do plotera laserowego i ogarnąłem wszystko żeby mógł sobie działać. I na ten moment nie mam nic więcej do zrobienia. Nawet piwnica jest posprzątana. Czuję że nie mam nic do roboty, wypiłem 2 piwka, obejrzałem serial i w głowie cisza. Znowu brakuje mi procesu, chce coś robić. Z jakiegoś powodu nie mogę po prostu zaakceptować faktu, że wszystko co miało być zrobione jest skończone, i cieszyć się spokojem. Wiem że pewnie za jakiś czas znowu sobie coś wymyślę. Aktualnie, nawet w pracy nie mam za wiele do roboty bo jestem na wypowiedzeniu, znalazłem inną lepiej płatną. A że pracuje zdalnie, możecie wyobrażać sobie jak wygląda mój dzień pracy. Ehhh, nawet kiedy wszystko jest dobrze to umysł szuka sposobu żeby nie dać spokoju i błądzi niepotrzebnie myślami.
Bolec39

@DexterFromLab jebnij jakąś fotowoltaikę na działce i podłącz do koparek kryptowalut

kurna chciałbym mieć takie zacięcie do robienia, u mnie zazwyczaj kończy się na planach albo tuż po wykryciu jakiegoś problemu rezygnuję

Lubiepatrzec

@DexterFromLab masz kury?

Half_NEET_Half_Amazing

@DexterFromLab

enjoy the silence

DexterFromLab

@Bolec39 nigdy nie miałem problemu z prokastynacja. Miałem problem z pracą dla kogoś kto tej pracy nie docenia. Koparki na fotowoltaike nie mają sensu. Już to liczyłem.

@Lubiepatrzec w bloku trudno trzymać kury. Chyba że na działce, ale też nie mam.

@Half_NEET_Half_Amazing świetna rada, próbuje stosować.

Zielczan

@DexterFromLab ej, a co z Twoim sercem, bo w sumie nei widzialem update, a mnie to ciekawilo?

Afrobiker

@DexterFromLab zbuduj sobie piwniczkę w ogrodzie będziesz miał zajęcie na dobry rok a jak skończysz to pomyśl o produkcji domowego wina bo taka piwniczka świetnie się nadaje do przechowywania butelek z trunkiem 😎

919ed944-c95b-481d-9ef4-458491459b85
AndrzejZupa

Usiądź w kątku, wycisz się...jest szansa, że przejdzie Ci zamiłowanie do pracy

ewa-szy

@DexterFromLab hmmmm... może pora na syna?

rakokuc

@ewa-szy nuda to zawsze dobry powód żeby się rozmnożyć. W sumie dobrze by pewnie było mieć jakiś lepszy, ale co tam, yolo

ewa-szy

@rakokuc to nie nuda, tylko brak celu. A celem życia jest, cóż, życie.

DexterFromLab

@Zielczan generalnie lekarz powiedział że wszystko OK. Problemu nie ma, ale jak się za siebie nie wezmę to na pewno będzie. No i od tego czasu jadłem dużo wege, zacząłem biegać krótkie dystanse. Muszę zbić holesterol, to ponoć u nas rodzinne.

DexterFromLab

@ewa-szy @rakokuc myślę że moja żona była by zachwycona waszyn pomysłem. Nie mówię że nie, ale wolał bym żeby to był przypadek niż planowane działanie. Jeśli przytrafi się przypadek, to nie trzeba się o to martwić, niektóre żebczy po prostu się dzieją.

DexterFromLab

@Zielczan a i jeszcze miałem kołatania serca. Przepisał mi końską dawkę magnezu to się uspokoiło. Nawet lekko mi spadł puls i tylko od tego czuje się dużo lepiej.

DexterFromLab

@ewa-szy myślę że człowiek powinien umieć czuć się dobrze bez celu, tak samo jak z celem. Generalnie człowiek powinien czuć się dobrze wkarzdej, dobrej i złej sytuacji. A procesy w życiu mają w sobie to co najlepsze, są jak śmietanka na torcie, i to procesy są najważniejsze, ważniejsze niż sam ich efekt.

franaa

@DexterFromLab Kup sobie farby akrylowe i coś sobie zacznij malować z tutoriali. Bardzo relaksujące zajęcie, a i satysfakcja jest jak Ci wyjdzie

DexterFromLab

@franaa nie narzekam na brak pomysłów. Już dzisiaj są kolejne.

Zielczan

@DexterFromLab a te zawały to sciema była w końcu?

DexterFromLab

@Zielczan Zawał to wypluł EKG, ale lekarz obejrzał wykres, zrobił USG serca i powiedział że lekko mi się zastawka nie domyka. Nazwał to śladowym niedomykaniem i powiedział że mogę to wyćwiczyć uprawiając jakiś sport.

DexterFromLab

@Zielczan A i kiedyś miałem taki epizod że przeszliśmy prawie 40 km jednego dnia w górach. Wyszliśmy rano ze schroniska w Szklarskiej, a później poszliśmy do Karpacza. Oczywiście po drodze była wódeczka, mało piłem wody. Jak doszliśmy wieczorem do hotelu to dostałem drgawek. Myślałem że może to był zawał. Opowiedziałem lekarzowi, ale powiedział że z wycieńczenia takie rzeczy się zdarzają. Nie powiązał tego z moim obecnym stanem.

ewa-szy

@DexterFromLab zbierając do kupy te wszystkie przypadki medyczne, coś mi dzwoni, że się tobie zwyczajnie zdarza zaniedbać zasilenie organizmu w mikroelementy, na co reaguje serducho czy inne mięśnie. Nie wiem, czy nie wrodzone skłonności do tego, w każdym razie poza sportem przydałaby się jakaś sensowna dieta - nie w sensie odchudzania czy budowania masy mięśniowe, ale właśnie pod kątem zaspokojenia zapotrzebowania na taki magnez czy potas.

DexterFromLab

@ewa-szy trudno powiedzieć, na razie łykam tone magnezu i jem jak królik. Jest dobrze.

Zaloguj się aby komentować