Czlowiek ma ekspres do kawy za 3 tysie z tytanowym mlynkiem i chujami mujami jeszcze 3 dni temu wlasnymi rekoma czyszczony

A jednak wczoraj dostalem od matki młynek reczny i nakurwiam tym mlynkiem i pije pazona, smakuje Jak nigdy xDDD

#kawa
smierdakow

French pressa sobie dokup

wonsz

@Sweet_acc_pr0sa od wielu lat macham łapą mieląc Porlexem i idzie to w kawiarkę, nie potrzeba ekspresów chujów mujów

TheLastOfPierogi

@Sweet_acc_pr0sa kiedyś się zastanawiałem nad tym (ale jednak z punktu widzenia #herbata) i mam dwa przemyślenia:

a) sam rytuał sprawia przyjemność. Im bardziej kompleksowy, tym większa

b) to tylko hipoteza, ale mam wrażenie, że na poziomie nieświadomym mózg nas oszukuje na zasadzie: napracowałeś się, więc to musi smakować lepiej niż samo pstryknięcie czajnikiem elektrycznym i zalanie liści wodą. Taka wewnętrzna racjonalizacj działań wykonanych, żeby nie wyszło, że zmarnowaliśmy czas na frajer. I dlatego jak wodę zagrzeje na ogniu, czy zrobię ją w samowarze to smakuje mi bardziej, mimo że (zwłaszcza w przypadku a) nie powinno mieć to absolutnie żadnego znaczenia, na kontrola temperatury jest znacznie utrudniona jak coś robimy nad ogniskiem.

bartek555

@TheLastOfPierogi calkowicie sie zgadzam, placebo at its best

WolandWspanialy

@Sweet_acc_pr0sa Jak ekspres automatyczny to pijesz to co wymyśli maszyna. Ekspres klasyczny i dochodzisz do takiej wprawy że żadna inna kawa Ci nie smakuje.

Zaloguj się aby komentować