Często mam tak, że piszę komentarz albo wpis i finalnie go nie publikuję, bo i tak ktoś się do niego przysra. Irytują mnie osoby, które mają pogląd, że świat jest czarno-biały i nie ma nic pomiędzy. Albo ktoś jest zły, albo dobry. A do tego są tak fanatycznie pewni swojej racji, że jak ktoś śmie mieć wątpliwość, to od razu kończy zaszufladkowany jako onuca, prawak, lewak, konfiarz, samochodziarz, polaczek, pedalarz czy pisior.
Jak przeczytałem ten wpis, to jeszcze mi się skojarzyło https://www.youtube.com/watch?v=8s_LnU8mH-Q
Mimo wszystko nie będę zasrywał tagu muzyka, bo to jednak #gownowpis.
HmmJakiWybracNick userbar
Opornik

@HmmJakiWybracNick Chwilami jest.

ZygoteNeverborn

@HmmJakiWybracNick Po chuj się przejmujesz? (czy to kwalifikuje się jako przysrywanie się?)

UncleFester

@HmmJakiWybracNick


finalnie go nie publikuję, bo i tak ktoś się do niego przysra ...


A czym ty się przejmujesz, dyskusja może być jak jest różnica zdań, inaczej to lizanie się po jajach.

KulturalnyLosPederasta

@HmmJakiWybracNick Chuopie czym ty się przejmujesz xd jak ktoś się toksycznie przysra to dajesz go na czarną i elo. Z drugiej strony jakakolwiek dyskusja z takimi łbami jak dziadek z Wermachtu jest totalnie pozbawiona sensu i daje się takich typów automatycznie na czarną.

jonas

@HmmJakiWybracNick Chopie, ja tu w ciągu tygodnia zostałem jednocześnie kucem, rasistą, onucą, fajnopolakiem i czymś tam jeszcze, aha, naziolem. Przejąłem się tym do tego stopnia, że starannie wydrukowałem wszystkie te opinie na swój temat, zgniotłem papier w kulkę i dałem bezdomnym kotom do zabawy, żeby był z tego jakikolwiek pożytek.

Zaloguj się aby komentować